Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w Lublinie zatrzymała na granicy 42 tony mrożonych malin z Ukrainy. Nietypowy kolor owoców wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy. Po badaniach okazało się, że owoce były zainfekowane pleśnią. To już kolejny przypadek problemów z jakością importowanej żywności z Ukrainy.
Wcześniej zakwestionowano 20 ton maliny
W czerwcu tego roku doszło do podobnego incydentu, kiedy w transporcie 20 ton malin z Ukrainy również wykryto pleśń. Problemy z jakością importowanej żywności z Ukrainy i innych krajów są coraz częstsze. Wcześniej wykryto larwy owadów w owocach mrożonych z Serbii oraz plastik w 20 tonach mrożonych malin sprowadzonych z Ukrainy.
Częste i skrupulatne kontrole jakości wwożonego jedzenia
IJHARS regularnie kontroluje importowaną żywność, jednak powtarzające się problemy z jakością stawiają pod znakiem zapytania bezpieczeństwo takich produktów na polskim rynku.
Czy uważasz, że kontrole importowanej żywności powinny być zaostrzone? Podziel się swoją opinią w komentarzu lub udostępnij ten artykuł!
Dodaj swój komentarz