2 tys. złotych straciła mieszkanka Lublina, która padła ofiarą oszustów. Kobieta zaczepiona przez nieznajomego i poproszona o pożyczkę przekazała mu pieniądze. W zamian otrzymała saszetkę, w której miała znajdować się gotówka w obcej walucie. Jak się później okazało wewnątrz znajdowały się jedynie chusteczki higieniczne. Teraz oszusta poszukuje Policja.
Wczoraj do idącej ulicą Krakowskie Przedmieście kobiety podszedł nieznajomy mężczyzna. Pytał o drogę do szpitala i prosił o pomoc. Twierdził, że ktoś z jego rodziny przebywa w szpitalu. Potrzebował pieniędzy w polskiej walucie, prosił o pożyczkę. Mieszkanka Lublina po pewnym czasie zgodziła się pomóc. Razem z nieznajomym pojechała do domu. Tam w ramach pożyczki przekazała mu 2 tys. zł. W zamian otrzymała saszetkę, w której miała znajdować się gotówka w obcej walucie. Po pewnym czasie zaniepokojona kobieta otworzyła torbę. Okazało się, że wewnątrz znajdowały się tylko chusteczki higieniczne.
Policja poszukuje sprawców i po raz kolejny apeluje do wszystkich o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze.
materiały: Lubelska Policja
Co z tego że apelują skoro mało robią. Ja zostałem oszukany i sprawa ciągnie się już rok. A postępów jakoś nie ma.
Ludzie sa glupi i za to placa to jest porazka wyciagnela z tego nauke powinna dziekowac zlodziejowi
Jak się dała to tak ma głupi nz mądrzejszego trafił