Uwaga na oszusta! Okazuje fałszywe potwierdzenie przelewu i odbiera osobiście „zakupiony” towar

przesyłka odbierana osobiście przez kupującego
Przesyłka odbierana osobiście przez kupującego | fot. Adobe Stock

Policjanci z Lublina ostrzegają przed panią Anną K. z Bełżyc, która w ostatnim czasie kontaktuje się z mieszkańcami Lublina, którzy sprzedają przez Internet wartościowe przedmioty.

Anna K. z Bełżyc – oszustwo

O całym procederze zostaliśmy poinformowani przez jedną z mieszkanek Bełżyc, której adres zamieszkania jest wykorzystywany przez oszusta w swoich działaniach. Wyszukuje on w sieci na popularnych portalach oferty sprzedaży wartościowych przedmiotów, głównie elektroniki: telefony, aparaty. Następnie nawiązuje kontakt ze sprzedawcą, celem złożenia swojej oferty kupna.

Jak przekazuje nam poszkodowana kobieta, do kontaktu dochodzi w weekendy, bowiem ten czas jest w tym przypadku kluczowy. Następnie prosi o dane do przelewu, bo taką formę preferuje. Po chwili przesyła sprzedającemu potwierdzenie wykonania przelewu i uzgadnia możliwość odbioru osobistego zakupionego przedmiotu, bo „znajomy jest przejazdem w okolicy”.

„Gdy dochodzi do spotkania z osobą sprzedającą i sfinalizowania transakcji, oszust okazuje wygenerowane elektronicznie potwierdzenie rzekomo wykonanego przelewu bankowego, lub wysyła np. na Messengera zrzut ekranu. Robi to w weekend, gdy banki są nieczynne, a więc osoba pokrzywdzona spodziewa się, że pieniądze pojawią się na koncie w poniedziałek” – tłumaczy poszkodowana kobieta.

Termin kontaktu oszusta ze sprzedającym i możliwość osobistego odbioru zakupionego przedmiotu w przypadku tego typu oszustwa nie jest przypadkowy. Oszust, wykorzystując weekend, gdy banki są nieczynne i nie księgują wtedy przelewów, wysyła potwierdzenie wykonanego przelewu sprzedającemu, by utwierdzić go, że pieniądze trafią na jego konto w poniedziałek.

Część osób dało się nabrać na to oszustwo, w wyniku czego nie otrzymali pieniędzy za sprzedany przedmiot, ani zwrotu towaru, bo kontakt z kupującym się urywa. Kiedy poszkodowani zgłaszają się na policję, przekazują korespondencję, na której wpisany jest adres z danymi Anny K. z Bełżyc.

„Ja pokrzywdzona jestem tym adresem, który wymyślił i podaje oszust. Muszę rozmawiać z policją, tłumaczyć, że nie znam Anny K., że nikt taki tu nie mieszka. Wzbudza to we mnie niepokój, strach o rodzinę i siebie, bo nie wiem, jak to długo będzie trwało i co jeszcze wymyśli” – pisze poszkodowana mieszkanka Bełżyc.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.