Mieszkanka Lublina zaprosiła do swojego mieszkania mężczyznę, którego poznała na portalu erotycznym. Kiedy się obudziła, okazało się, że ten ją okradł. Kochanek miał pecha, bo zapomniał… swojego telefonu.
Do zdarzenia doszło w środę po północy na centrum Lublina. Policjanci zostali powiadomieni o kradzieży rzeczy z mieszkania 30-letniej mieszkanki naszego miasta.
Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta zaprosiła do swojego mieszkania mężczyznę, z którym korespondowała przez portal erotyczny. Kiedy było już po wszystkim, a kobieta zasnęła, wówczas kochanek postanowił splądrować jej mieszkanie.
Zabrał całą gotówkę, laptopa oraz telefon komórkowy kobiety. Mężczyzna połasił się nawet na łańcuszek na szyi kobiety, który zdjął i pozostałą biżuterię znajdującą się w mieszkaniu.
Zaproszony gość zapomniał jednak o swoim telefonie, który podłączył pod ładowarkę. Kiedy to sobie uświadomił postanowił wrócić do mieszkania kobiety. Tam czekali już na niego policjanci z II komisariatu.
Po sprawdzeniu danych mężczyzny okazało się, że jest to 38-latek z gminy Niemce. Policjanci znaleźli przy nim marihuanę. Teraz 38-latek odpowie za kradzież i posiadanie środków odurzających.
Aktualizacja: Umówił się z kobietą na seks, a później ją okradł. Problemów kochanka ciąg dalszy
Dodaj swój komentarz