Ministerstwo Cyfryzacji chce dostać dane lokalizacji z telefonów komórkowych Polaków dotyczące ich przemieszczania się, by stworzyć wzorce dotyczące rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Zmiany w projekcie nowelizacji tarczy antykryzysowej przewidują dodanie operatorom telekomunikacyjnym obowiązków podawania danych o lokalizacji użytkowników telefonów komórkowych objętych kwarantanną i chorych na COVID-19 (z ostatnich 14 dni). Ministerstwo Cyfryzacji ma także otrzymać także dane o lokalizacji telefonów wszystkich użytkowników, także tych zdrowych. Te ostatnie mają być jednak zanonimizowane.
Według tego rozporządzenia te dane mają zasilać narzędzia analityczne służące do przeciwdziałania COVID-19 w naszym kraju. Ponad 130 tys. osób objętych obecnie kwarantanną będzie na bieżąco kontrolowanych, czy nie opuszczają miejsca odosobnienia. I w tym przypadku nie będzie potrzeba już aplikacja „Kwarantanna domowa”.
Wprowadzenie zdalnego systemu śledzenia osób poddanych kwarantannie pozwoli też na bezbłędne wychwytywanie osób niestosujących się do wymogów kwarantanny i karanie jest wysokimi mandatami. Kara za nieprzestrzeganie kwarantanny wynosi od 5 do 30 tysięcy złotych.
A jak telefon zostawię w domu, i pójdę sobie na spacer?? Nie mam żadnego obowiązku przecież noszenia telefonu przy sobie. Wiadomo że i tak nas podsłuchują, teraz to chociaż oficjalnie……
Żeby cie nie namierzyli jest też inna sposobność. Ale nie będę pisał lepiej oficjalnie
Chcieć to sobie mogą,teraz wychodzi jak groźny jest covid19.Głowne objawy to dostęp do lokalizacji ,możliwość kontrolowania zawartości przesyłek,zakaz przebywania na zewnątrz,zakaz spacerowania itp. Oj naród się w końcu wkur..i i wyjdzie na ulice i będzie domagało się leku.