Dwa neony mogą pojawić się na wiadukcie kolejowym nad Drogą Męczenników Majdanka. Neony miałyby za zadanie witać i żegnać przejeżdżających tam mieszkańców.
Dwa neony miałyby zawisnąć po obu stronach wiaduktu kolejowego nad Drogą Męczenników Majdanka. Pozdrowienie jest zróżnicowane w zależności od kierunku przemieszczania się czy to będzie w stronę miasta czy dzielnicy. Udając się na Bronowice od strony Śródmieścia widzielibyśmy napis „Szacun na dzielni”, natomiast jadąc w kierunku centrum z Bronowic żegnałby nas napis „Szacun na mieście”.
Inspiracją do pomysłu stały się witacze, czyli znaki przydrożne ustawiane przy wjeździe do miejscowości lub regionu „gmina wita, gmina żegna” oraz klasyczne neony. W tym wypadku napis został wkomponowany w przestrzeń. – mówi Szymon Pietrasiewicz z Centrum Kultury. Sama treść została zaczerpnięta z języka młodzieży. Odnosi się do formy pozdrowienia, oddawania komuś szacunku, swego rodzaju otwartości na innych.
Skąd ten pomysł? – Nie da się przez to jednoznacznie stwierdzić „co artysta miał na myśli” bo też był taki cel pracy nieoczywistej, intrygującej, budzącej rożne emocje i skojarzenia – wyjaśnia Pietrasiewicz. Napis podnosiłby walory wizualne wiaduktu, który nie należy raczej do obiektu, które się ogląda i podziwia.
Ile kosztowałaby taka instalacja? – Koszt wykonania to około 15 tyś. – wyjaśnia Pietrasiewicz. Inwestycja zostałaby pokryta z budżetu Pracowni Sztuki Zaangażowanej Społecznie REWIRY. Jednak, czy napis rzeczywiście zawiśnie na wiadukcie zależy od decyzji kolei. Wiaduktem zarządza spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. – Poprosiliśmy PKP o zgodę na zamontowanie neonu.
Prócz zgody kolei potrzebne byłoby jeszcze zezwolenie na podłączenie instalacji do sieci energetycznej, która zasila uliczne latarnie. Neon włączałby się i wyłączał wraz z oświetleniem ulicznym. – Jeśli skompletowane zostaną wszystkie zgody, to czas realizacji neonów z montażem zajmie ok. trzech tygodni. – dodaje Pietrasiewicz.
Dodaj swój komentarz