Mieszkańcy okolic Politechniki Lubelskiej skarżą się na studentów, którzy bawią się w środku tygodnia ich kosztem. Nie potrafią się zachować i hałasują.
Do naszej redakcji napisał jeden z mieszkańców, który mieszka w okolicy Politechniki Lubelskiej, z prośbą o udostępnienie apelu do studentów, którzy pijani zakłócają ciszę nocną. Poniżej publikujemy nadesłaną treść apelu.
„Mamy gorące dni, ciepłe noce, co sprzyja imprezowaniu na świeżym powietrzu. Od kilku dni, wieczorami i w nocy da się usłyszeć bawiące się towarzystwo mocno zakropione alkoholem. A co takiego słychać? Otóż „studentów”, jak mniemam Politechniki Lubelskiej. Spytacie dlaczego „studentów”? Otóż dlatego że trudno upatrywać w nich kwiatu polskiej inteligencji i przyszłości narodu. Codziennym rytuałem są przyśpiewki typu „je*ać, je*ać UMCS”, „UP na kolana, wyr*chamy wam dziekana” etc. Panowie, rozumiem że z takim chamstwem i brakiem ogłady trudno cieszyć się zainteresowaniem płci przeciwnej i chce się ruch*ć wszystko co się rusza, ale nie musicie informować o tym całego świata. Myślę że ludzie z waszego otoczenia i tak widzą wasz problem i nie musicie afiszować się z tym tak żeby obcy ludzie w promieniu kilometra od waszych występów się o tym dowiedzieli. Dlatego proszę was, wyjmijcie słomę z butów albo wracajcie na wioski, z których przybyliście. Zaznaczę przy tym, że nie jestem zgorzkniałym, starym dziadem któremu wszystko przeszkadza. Sam jestem studentem i pomijam już temat zakłócania ciszy nocnej, bo wiem że młodość rządzi się swoimi prawami i czasami zapomina się o porze. Apeluję zatem do wszystkich studentów o względną kulturę w tej zabawie, bo sami wyrabiamy sobie wśród mieszkańców Lublina opinie jacy ci studenci są źli, jacy chamscy i ordynarni. Pozdrawiam całą brać studencką i życzę powodzenia w sesji!„
Czytaj także: Pięciu na jednego! Bójka ukraińskich studentów przed akademikiem Politechniki Lubelskiej
Matko, kto to pisał xDDD
Gdzie są patrole policji? Wyłapać kilku najgłośniejszych, zawieźć na wytrzeźwiał-kę, może by to do nich trafiło…
lola na pewno nie student Politechniki 😀
Spokojnie, za 3 tygodnie studenci wyjadą i Lublin na 3 miesiące przestanie żyć
To tam butelki zbiera ten super patol? Król rzygowin i wszelkiego pijanego syfu? Zaorać.
Ja rozumiem imprezować głośno od poniedziałku do niedzieli. Jezu jednak w środku tygodnia to nie jest trochę przesada, jak chcą sobie pośpiewać niech idą do baru karaoke, a teraz zaczynają się sesje człowiek chce się wyspać żeby mieć siłę do nauki, mam dość białych róż na miasteczku akademickim. I co jest najlepsze, nie zawsze są to studenci! Ludzie ogarnijcie się i uszanujcie innych!
No Marcinek…..
Lublin ma tylko studentow ze wsi? Watpliwa sprawa. A moze by tak zaczac pokazywac i naglasniac co ta „miastowa” elita i ich pocieszne dzieciaczki wyrabiaja na wakacjach za miastem. To by dopiero byla heca! Otoz szanowny Panie Pismaku takie rzeczy zglasza sie w odpowiednich instytucjach i reaguje natychmiast a nie kresli apele do spoleczenstwa. Niepozdrawiam prostakow.
@Wiedxma: Lublin to wieś, w zauważalnym stopniu społeczność składająca się z ludności napływowej z pobliskich wiosek. Taka jest prawda. Zatem stwierdzenie, że Lublin ma tylko studentów ze wsi jest jak najbardziej na miejscu.