Stok na Globusie w dalszym ciągu jest zamknięty. Wszystko przez temperatury, które nie pozwalają na produkowanie śniegu za pomocą armatek.
Stok Globus Ski przy ul. Kazimierza Wielkiego w Lublinie miał być czynny przez całe ferie zimowe. Jednak po dwóch dniach zarządca obiektu MOSiR był zmuszony na jego zamknięcie.
– Obiekt ruszył w piątek 26 stycznia, działał również w sobotę 27 stycznia. Niestety dzień później temperatura znacznie wzrosła, dodatkowo zaczął padać deszcz, co zmusiło nas do zamknięcia obiektu – mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR.
Na termometrach ujemne temperatury, więc w czym problem? – Należy pamiętać, że temperatura w mieście jest o 2-3 stopnie wyższa niż na terenach leżących wokół miasta, gdzie są ulokowane inne stoki w naszym regionie, dzięki czemu była tam większa szansa na utrzymanie śniegu przygotowanego w poprzednich tygodniach a teraz na naśnieżanie – wyjaśnia Bednarczyk.
Przypominamy, że do przygotowania odpowiedniej warstwy śniegu potrzebne są temperatury rzędu -3 / -5 stopni lub niższe przez kilka kolejnych dni i nocy – dopiero w takich warunkach możliwe jest skuteczne naśnieżanie za pomocą armatek śnieżnych.
Niestety prognozy pogody na najbliższy czas nie są optymistyczne. – Na kolejne noce synoptycy zapowiadają temperatury rzędu -1 / -3 stopni, na kolejne dnie zaś temperatury dodatnie. Takie warunki nie pozwalają na przygotowanie stoku narciarskiego – informuje Bednarczyk.
Dodaj swój komentarz