59-letniemu mieszkańcowi gminy Hańsk grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Gdy zauważył radiowóz na skrzyżowaniu, uderzył w znak drogowy. Był w stanie spożycia. Badanie wykazało blisko 1 promil alkoholu we krwi. Na domiar złego, nie miał uprawnień.
Owocny patrol — jeden pijany kierowca wyeliminowany
Wczoraj około 13:00 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Urszulinie podczas patrolu okolicznych miejscowości zauważyli kierowcę volkswagena w Hańsku-Kolonii, który na widok radiowozu próbował wyjątkowo prawidłowo wjechać na skrzyżowanie. Efektem czego uderzył znak drogowy i to właśnie ten czyn zainteresował mundurowych.

Lekkomyślny czyn obnażył ciężkie przestępstwo kierowcy
Funkcjonariusze zainteresowani, tym co właśnie zobaczyli, rozpoczęli czynności w celu wyjaśnienia tego niecodziennego incydentu. Po chwili wszystko stało się jasne. Wyraźny zapach alkoholu, który unosił się wokół zatrzymanego, nie pozostawiał wątpliwości co do jego stanu. Test przeprowadzony alkomatem potwierdził obecność blisko promila alkoholu w organizmie.

Jechał bez uprawnień
Jakby tego było mało, wyszło na jaw po weryfikacji danych kierowcy w bazach policyjnych, że nie ma on uprawnień do prowadzenia pojazdu. W rezultacie, auto kierującego zostało odholowane na parking strzeżony.
Mieszkaniec gminy Hańsk odpowie za wykroczenia oraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Najnowsze posty
Dodaj opinię