Mecz lidera z wiceliderem PLS 1. Ligi dostarczył kibicom ogromnych emocji. ChKS Chełm, po wyrównanym pojedynku, pokonał na wyjeździe KPS Siedlce w trzech setach (27:25, 25:23, 25:22), umacniając swoją pozycję na szczycie tabeli.
Emocjonujący początek w Siedlcach
Pierwszy set spotkania był niezwykle wyrównany. Po mocnym starcie gospodarzy (4:2) drużyna ChKS doprowadziła do remisu (7:7), a wynik remisowy utrzymywał się przez dłuższy czas. Ostatecznie o losach tej partii zdecydowali Łukasz Łapszyński i Łukasz Swodczyk, zapewniając gościom wygraną 27:25.
Wyrównana rywalizacja w drugiej partii
Drugi set przyniósł równie emocjonującą grę. Obie drużyny długo szły punkt za punkt, jednak kluczowe momenty należały do ChKS Chełm. Wygraną (25:23) zapewnił skuteczny atak Łukasza Łapszyńskiego, który tego dnia był w doskonałej formie.
Pewna końcówka ChKS Chełm
Trzeci set rozpoczął się od przewagi gości (10:6), ale gospodarze, z Krzysztofem Rykałą na czele, nie dawali za wygraną. Po zaciętej walce wynik długo pozostawał wyrównany (22:22), aż w końcówce skuteczny kontratak Pawła Rusina przypieczętował zwycięstwo chełmskiego zespołu 25:22.
MVP spotkania – Jędrzej Goss
Jędrzej Goss był jednym z filarów zwycięstwa ChKS, zdobywając aż 16 punktów i zgarniając tytuł MVP. Obok niego wyróżniali się Łukasz Łapszyński (12 punktów) oraz Paweł Rusin, którego zagrywki okazały się kluczowe w trzecim secie.
Podsumowanie wyniku:
- KPS Siedlce – ChKS Chełm 0:3 (25:27, 23:25, 22:25)
Jak oceniacie występ ChKS Chełm? Czy lider PLS 1. Ligi utrzyma swoją dominację w kolejnych meczach? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzaach i udostępnijcie artykuł, aby wspólnie analizować siatkarskie emocje!
Dodaj swój komentarz