PKP Polskie Linie Kolejowe wypłaci dziś pieniądze pierwszym podwykonawcom, którzy pracowali na linii Lublin – Dęblin dla włoskiej firmy Astaldi.
W środę PKP Polskie Linie Kolejowe przedstawiły szczegółowe informacje o nadzwyczajnych działaniach spółki względem regulowania należności dla podwykonawców. Określono najszybszy i zgodny z prawem sposób procedowania dokumentów, który pozwoli podwykonawcom uzyskać należności wynikające ze zobowiązań Astaldi S.p.A.
– Pierwsze pieniądze – 15 mln zł, co stanowi ok. jednej trzeciej zaległości, już w czwartek znajdzie się na kontach podwykonawców, którzy mają komplet dokumentów i złożyli je do PKP PLK. Pozostali podwykonawcy będą składali dokumenty do inżyniera projektu, będą te dokumenty weryfikowane i w ciągu następnych kilkunastu dni powinni być obsługiwani, jeśli chodzi o swoje płatności – mówi Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.
Wojewoda zapowiedział także kolejne spotkanie z podwykonawcami. Zaplanowane zostało na 15 października w Lublinie i ma na celu podsumować pierwsze dwanaście dni wypłat i wskazać na dodatkowe ewentualne utrudnienia czy problemy, które wynikałyby ewentualnie na tej drodze.
Pieniądze, albo zablokujemy drogi
Podwykonawcy dają kierownictwu PKP czas do poniedziałku na wypłatę zaległości. Piszą, że na uregulowanie płatności za wykonane prace i usługi czekają już od czerwca.
Podwykonawcy grożą, że jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia, to w przyszły wtorek drogi krajowe nr 17 i 19 zostaną zablokowane przez setki ciężarówek. – Zablokujemy drogi po niedzieli i w ten sposób będziemy próbowali ratować swoje interesy – mówią.
Przeczytaj także: Rozgrzebali tory i uciekli z placu budowy. Podwykonawcy bez pieniędzy
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię