Rolnicy zrzeszeni w AgroUnii nie dają o sobie zapomnieć. W środę w centrum Lublina zorganizowali protest. Centrum wydarzeń był zamknięty odcinek al. Tysiąclecia. Rolnicy rozdawali mieszkańcom jabłka. Nie zabrakło też grochówki i kiełbasek z grilla.
Tak rolnicy protestowali w Lublinie
Rolnicy zebrali się o godz. 9.00 na parkingu OBI przy ul. Chemicznej w Lublinie. Stamtąd około godz. 9.40 ruszyli swoimi traktorami, samochodami i ciężarówkami w kierunku centrum. Protestującym towarzyszyli policjanci, którzy zablokowali ulice, które znalazły się na trasie przejazdu: al. Witosa – al. Tysiąclecia – rondo Dmowskiego – al. Solidarności – rondo Kuklińskiego – al. Tysiąclecia.
Uczestnicy protestu zaparkowali pojazdy na wyłączonym z ruchu odcinku al. Tysiąclecia, między ul. Lubartowską i rondem Dmowskiego. Na wysokości placu Zamkowego rozstawiono mobilną scenę, kuchnię polową i grilla. Na scenie wystąpili rolnicy i przedsiębiorcy, którzy dziś chcieli wskazać na problemy, z którymi się zmagają. Przedstawiciele AgroUnii odczytali list, z którym następnie pojechali złożyć na ręce wojewody lubelskiego.
Każdy z przechodniów mógł wziąć sobie darmowe jabłka, oraz zjeść grochówkę z kuchni polowej i kiełbaskę prosto z grilla. Nad bezpieczeństwem protestu czuwali policjanci, których można było spotkać na pobliskich ulicach. W proteście wzięło udział ponad 100 pojazdów, w tym 50 traktorów.
Dodaj swój komentarz