Policjanci z Lublina zatrzymali na gorącym uczynku 17 i 18 latka, którzy metodą na policjanta próbowali wyłudzić pieniądze od mieszkanki Lublina.
W poniedziałek policjanci z Lublina otrzymali zgłoszenie od jednego z pracowników banku, który nabrał podejrzeń, kiedy 65-letnia kobieta wypłacała wszystkie pieniądze z konta. Bankowiec przeczuwał, że kobieta może paść ofiarą oszustów.
Do działań wkroczyli policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu.
– Z relacji kobiety wynikało, że zadzwonił do niej mężczyzna podający się za policjanta, który poinformował o spowodowaniu przez jej wnuka wypadku. Dodał, aby uniknąć konsekwencji należy wpłacić ok. 30 tys. złotych na kaucję za wnuka – informuje mł. asp. Marek Kulibab z lubelskiej policji. Kobieta chciała wypłacić z banku ok. 7 tys. zł.
Rzekomi policjanci bardzo szybko wpadli w ręce prawdziwych policjantów. – Wpadli w momencie odbierania pakunku z umówionego miejsca. Nie było tam jednak pieniędzy, a jedynie papier. Na miejscu byli za to lubelscy kryminalni, którzy dokonali zatrzymania sprawców tuż po odbiorze przez nich pakunku – relacjonuje mł. asp. Kulibab.
Fałszywymi policjantami okazali się dwaj młodzi mieszkańcy Lublina, w wieku 17 i 18 lat. Nie byli oni wcześniej notowani. Jak ustalili funkcjonariusze, jeden ze sprawców podejrzewany jest o popełnienie innych oszustw. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego oszustwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8.
Dodaj swój komentarz