Są zarzuty dla rodziców skatowanego noworodka, który trafił w piątek do szpitala dziecięcego w Lublinie. Z ustaleń śledczych wynika, że matka próbowała rozbić dziecku głowę.
Próba zabójstwa noworodka w Lublinie
O dramacie 5-tygodniowego dziecka policjanci dowiedzieli się od lekarzy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Chłopczyk trafił w piątek do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy.
Okazało się, że noworodek ma złamaną kość czaszki i krwiaka. Dziecko posiadało również drobniejsze obrażenia na innych częściach ciała.
O sprawie została powiadomiona również prokuratura. Tego samego dnia policja zatrzymała do sprawy dwoje obywateli Bułgarii: 22-letnią Atanaskę R. i jej 27-letniego partnera – Sasho M.
„Dziecko zostało co najmniej dwukrotnie uderzone głową w otwarte podłoże, co spowodowało u niego złamanie kości czaszki i krwiaka” – mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Noworodek przeszedł operację głowy, dzięki czemu jego życie nie jest już zagrożone. – „Aresztowana matka i ojciec dziecka za usiłowanie zabójstwa o spowodowanie ciężkich uszkodzeń” – informuje Agnieszka Kępka.
Do sprawy została zatrzymana także babka chłopca. – „Babka dziecka podejrzana o nieudzielenie pomocy” – dodaje.
W trakcie przesłuchania matka noworodka przyznała się do zarzuconego czynu. Tłumaczyła, że chłopiec wypadł jej „niechcący” na podłogę. Ojciec dziecka nie przyznał się i odmówił wyjaśnień. Rodzicom grozi dożywocie, a babci do 3 lat więzienia.
Cygany, i wszystko jasne, patologie wygonić z kraju.