Policjanci poszukują sprawców podpalenia kartonu z chipsami w Biedronce przy ul. Woronieckiego w Lublinie. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (16 marca) w sklepie Biedronka przy ul. Woronieckiego w Lublinie. Przed godz. 20 w sklepie doszło do pożaru, kiedy było jeszcze sporo klientów. To oni zauważyli ogień, a jeden z robiących zakupy mężczyzn chwycił gaśnicę by ugasić zarzewie ognia.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Straty materialne dotyczące zniszczenia towaru i wyposażenia sklepu oszacowane zostały na kwotę 130 tys. zł. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.
– Poszukujemy dwóch młodych mężczyzn, nastolatków. Obaj ubrani byli w ciemne, długie kurtki z kapturami z obszyciem z futerka. Na nagraniu widać jak zatrzymują się przy stoisku z chipsami. Kiedy zostają sami w alejce, jeden z nich bierze do ręki opakowanie i wyjmuje z kieszeni najprawdopodobniej zapalniczkę. Po upływie kilku sekund na stoisku pojawia się płomień – informuje nadkom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Jeśli ktoś rozpoznaje nastolatków z nagrania, proszony jest o przekazanie informacji na numer 997 bądź bezpośrednio do dyżurnego III Komisariatu Policji (81) 535 58 00.
//Aktualizacja
Niespełna dwie godziny od publikacji wizerunków poszukiwani dwaj nieletni zgłosili się wraz z rodzicami na komisariat. To 14-letni mieszkańcy Lublina.
Nie dość, że rudy to jeszcze głupi
po cholerę im oczy zasłoniliście skoro prosicie o pomoc w schwytaniu ich trudniej jest poznać jak maja zasłonięte oczy …
XDDD a gdzie to nagranie?
Niech ktos tu napisze ich imiona i nazwiska
Rudy musi się przefarbować dopóki sprawa nie ucichnie ?