Przedstawiciele Lubelskiego Alarmu Smogowego wspólnie z mieszkańcami posadzą jajka na terenie Górek Czechowskich. Tą akcją chcą zwrócić uwagę na ważny aspekt.
Jajka na Górkach Czechowskich
Akcja sadzenia jajek na Górkach Czechowskich w Lublinie będzie miała miejsce w piątek (9.07) o godz. 15 na placu zabaw i pobliskiej ścieżce terenowej.
„Nasze zaproszenie i akcja nie ma w zamiarze i zamyśle zachęcać do konkurowania z boleśnie doświadczonymi przez pandemię i lockdown restauratorami, czy też ograniczać wpływy finansowe koncernów energetycznych, a jedynie zwrócić uwagę na skutki pozbawienia terenów zielonych ich podstawowej funkcji klimatycznej i zdrowotnej” – wyjaśnia Andrzej Filipowicz, koordynator Lubelskiego Alarmu Smogowego.
Jak wyjaśniają organizatorzy akcji, będzie to kontynuacja inicjatywy Kacpra Ropka, który zostawił na płycie „zrewitalizowanego” Rynku w Krzeszowicach patelnię z jajkami. Na nagrzanym słońcem betonie jajecznica była gotowa po niecałej półtorej godzinie.
„W Lublinie wybór miejsca na „posadzenie” jaj nie jest przypadkowy, bo to właśnie Górki Czechowskie były dotychczas naturalnym klimatyzatorem, oczyszczaczem i nawilżaczem powietrza dla niemal 340 tysięcznej populacji mieszkańców Koziego Grodu” – dodaje Filipowicz.
Znów przedstawienie… widzę dzieci na placu zabaw i spacerowicze przeszkadzają…
Przeciwnicy parku widzę nie odpuszczają, ciekawe co jeszcze wymyślą.
Pan Filipowicz to hamulec rozwoju Lublina. Wszędzie widzi problem, ale taką chłop ma robotę. Myślę, że więcej by zrobił dla klimatu angażując ekologów do czynu pt. wymiana piecy lub docieplenia elewacji. Tacy ludzie faktycznie coś robią dla Lublina walcząc ze smogiem.