Porażka lublinianek z liderkami tabeli

koszykarki
fot. Elbrus Studio

Pomimo trzech kwart na prowadzeniu akademiczkom nie udało się dowieźć zwycięstwa na swoim terenie. O porażce z wicemistrzem Polski zadecydowały ostatnie minuty. Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrał u siebie z KGHM-em BC Polkowice 84-92.

Wysoka precyzja w rzutach zza łuku

Początek spotkania należał do przyjezdnych, które szybko zdołały wyjść na prowadzenie (5-11). Wtedy trener Krzysztof Szewczyk zdecydował się na skorzystanie z przerwy na żądanie i przyniosła ona zamierzony efekt. Zielono-białe poprawiły swoją skuteczność, dzięki czemu ich strata do rywalek mocno stopniała (13-16). Przy stanie 15-17 trójkami popisały się kolejno Julia Jeziorna oraz Elin Gustavsson i AZS UMCS zdobył przewagę (20-17). Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem gospodyń 20-19.

koszykarki
fot. Elbrus Studio

Kolejne 10 minut ponownie z wysokiego c rozpoczęły polkowiczanki (20-24). Mistrzynie Polski walczyły punkt za punkt, nie odstawały od ekipy gości i nie pozwalały jej zbudować przewagi (27-28). Gospodynie doprowadziły do wyrównania dzięki Kylee Shook, która w pierwszej połowie zanotowała 10 punktów i 4 zbiórki (32-32). Remisowy rezultat utrzymywał się do czasu, kiedy na 3 minuty przed syreną zielono-białe wyszły na prowadzenie 40-36. Ostatnie akcje kwarty również padły łupem miejscowych, dzięki czemu schodziły na przerwę, wygrywając 50-43.

Po trzeciej kwarcie nadal miały zaliczkę

Akademiczki świetnie rozpoczęły drugą połowę, bo szybko uzyskały dwucyfrową przewagę (58-45). Polkowiczanki nie dawały za wygraną i wróciły na dobre tory, zmniejszając stratę do gospodyń (62-54). Jednak to nadal lublinianki dominowały na parkiecie, a po rzucie z wyskoku Brii Goss prowadziły już 67-55 i nic nie zwiastowało zmiany na pozycji lidera. Ostatecznie mistrzynie Polski wchodziły w czwartą kwartę z wynikiem 69-60.

koszykarki
fot. Elbrus Studio

Polkowice przejęły kontrolę nad meczem

Ekipa gości zaliczyła świetne wejście w ostatnią część meczu i wyrównała stan gry (69-69). Po przerwie na żądanie szkoleniowca AZS-u UMCS, trójka Dominiki Fiszer pozwoliła zielono-białym wrócić na prowadzenie (72-71). W tym miejscu warto wyróżnić również Veronicę Burton, która poza 10 punktami zaliczyła 6 zbiórek oraz 9 asyst i była motorem napędowym swojego zespołu. Przez kolejne minuty wyrównany rezultat utrzymywał się, więc końcówka zapowiadała się niezwykle ciekawie (75-74).

Na 120 sekund przed końcem spotkania tablica wskazywała remis 82-82. Po minucie to jednak polkowiczanki uzyskały 4 oczka przewagi i Krzysztof Szewczyk ponownie poprosił o przerwę (82-86). Czasu na odrobienie start zabrakło jego podopiecznym i finalnie to przyjezdne mogły cieszyć się ze zwycięstwa 92-84.

koszykarki
fot. Elbrus Studio

Drużyna z Polkowic to dobrze znany nam przeciwnik, graliśmy dzisiaj nasz czwarty mecz z nimi w tym sezonie. Całe spotkanie przebiegało po naszej myśli poza końcówką, w której zespół gości okazał się lepszy. Na pewno cieszy nas to, że po ostatnim starciu z Gorzowem poprawiłyśmy poziom gry i mamy nadzieję, że następny mecz również będzie lepiej wyglądał – skomentowała Justyna Adamczuk, koszykarka AZS-u UMCS.

Byłeś na meczu?
Daj znać w komentarzu

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.