Koszykarze Polskiego Cukru Startu Lublin walczą o udział w fazie play-off ORLEN Basket Ligi. Już w sobotę podopieczni trenera Artura Gronka zmierzą się przed własną publicznością z PGE Spójnią Stargard.
Rewanż przed swoją publicznością
To będzie mecz o dużym ciężarze gatunkowym, bowiem na trzy kolejki przed końcem sezonu regularnego dojdzie do konfrontacji sąsiadów w ligowej tabeli, którzy mają taki sam bilans i zajmują odpowiednio szóste oraz siódme miejsce w tabeli. Zwycięzca sobotniego spotkania znacząco przybliży się więc do zagwarantowania sobie pozycji w czołowej ósemce krajowej elity, która gwarantuje grę o medale.
Różnice w tabeli pomiędzy drużynami z miejsc 5-10 są bardzo małe i na pewno nikt nie będzie odpuszczał. Wszyscy zdają sobie sprawę, że jedna porażka na przestrzeni trzech ostatnich kolejek może przekreślić szanse na znalezienie się w najlepszej ósemce. Dlatego stawka każdego meczu jest bardzo duża. Nie inaczej będzie w sobotę — mówi skrzydłowy Polskiego Cukru Startu, Filip Put.
W poprzedniej rundzie PGE Spójnia wygrała z czerwono-czarnymi na swoim parkiecie 86:81.
Bardzo źle zaczęliśmy tamto grudniowe spotkanie i gospodarze mieli po pierwszej kwarcie dużą przewagę. Przez długi czas goniliśmy rywali i choć byliśmy w stanie zrównać się punktowo, a nawet objąć prowadzenie, to ostatecznie nie wywieźliśmy zwycięstwa z tego ciężkiego terenu. Będziemy chcieli teraz się zrewanżować przed naszą publicznością. Mam nadzieję, że kibice będą z nami i pomogą w wykonaniu kolejnego kroku w stronę play-offów. Awansują tam drużyny, które rzucą na nadchodzące spotkania wszystkie siły, będą bardziej chciały od rywali i nie odpuszczą nawet na chwilę przez 40 minut — tłumaczy Put.
Początek nadchodzącej rywalizacji 13 kwietnia o godzinie 17:30. Bilety są przez całą dobę dostępne w serwisie eventim.pl. Kasa nr 1 hali Globus zostanie otwarta na 120 minut przed rozpoczęciem meczu.
Dodaj swój komentarz