Szybka reakcja klientów stacji benzynowej przy ul. Mełgiewskiej w Lublinie zapobiegła tragedii. Mężczyzna rozlał paliwo z dystrybutora i groził, że się podpali.
Chwile grozy przeżyły osoby przebywające w poniedziałek przed godz. 22 na stacji paliw przy ul. Mełgiewskiej w Lublinie. Pod jeden z dystrybutorów podszedł mężczyzna, która nagle chwycił za pistolet i zaczął rozlewać wokół siebie olej napędowy (ok. 0,5 litra). Oblał również siebie i wyciągnął zapalniczkę.
– Gdy mężczyzna usiłował ją odpalić świadkowie zareagowali. Po chwili niedoszły podpalacz został obezwładniony – mówi st. sierż. Kamil Karbowniczek z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Do przyjazdu policji 30-latkiem zajęli się pracownicy ochrony. Na miejsce została wezwana straż pożarna i pogotowie. Strażacy zabezpieczyli teren i usunęli rozlane paliwo.
Po dotarciu na miejsce funkcjonariuszy mężczyzna został przetransportowany przez pogotowie ratunkowe do Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej. Trwa ustalanie motywu działania mężczyzny.
Dodaj swój komentarz