Czytelniczka ostrzega przed podejrzanym mężczyzną, który podczas spaceru po Rezerwacie Przyrody Stasin (las Stary Gaj) szedł za nią i jej partnerem. Starszy mężczyzna nie reagował po zwróceniu uwagi.
Szedł za parą i dziwnie się zachowywał
O sprawie zostaliśmy poinformowani przez jedną z naszych Czytelniczek. Do opisanej sytuacji doszło w niedzielę (12.05) kilka minut po godz. 12:00 w lesie Stary Gaj.
„Na terenie Rezerwatu Przyrody Stasin dokładniej na skraju Stasina, na ścieżce sąsiadującej już z działkami domów, natknęłam się z partnerem na dziwnego starszego mężczyznę, który zaczął za nami iść, jednocześnie na nas charczeć, sapać, zachowywał się bardzo dziwnie i niepokojąco. W pewnym momencie zaczął skracać dystans i przyśpieszać w naszą stronę przy tym wyjąc coraz głośniej. Mój partner zatrzymał się i postanowił skonfrontować się z owym mężczyzną, jednak ten stanął i przestać jęczeć. Mężczyzna nic nie mówił. Postanowiliśmy odpuścić i opuścić las najbliższą ścieżką” – relacjonuje.
„Ubrany był w niebieski strój/dres, kamizelkę w ciemniejszym kolorze, miał siwe włosy, wydaje nam się, że siwy wąs, zaniedbany zarost, dłuższe włosy wystające spod czapki z daszkiem. Widujemy tu wiele kobiet samotnie biegających, spacerujących, dzieci na rowerach a ten mężczyzna zdecydowanie normalny nie był. Zachowajcie ostrożność!” – ostrzega.
Na mapie kolorem zielonym Czytelniczka zaznaczyła ich drogę, czerwona to trasa, gdzie zaczęli słyszeć z lasu pierwsze niepokojące odgłosy i zauważyli tego mężczyznę. O sprawie została poinformowana policja.
ZDJĘCIA

Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię