Pobił przypadkowego mężczyznę, a potem zagroził, że ma „kopać sobie dołek w pobliskim lesie”

30 letni mieszkaniec Puław, atakuje przypadkowych przechodniów
Zatrzymany 30-latek, agresor w rękach policji | fot. Policja

Do wydarzeń jak z gangsterskiego filmu doszło we wtorkowy wieczór w Puławach. Agresor, którym okazał się 30-letni mieszkaniec Puław. W przypływie adrenaliny posunął się za daleko. Teraz ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i zastosowano wobec niego dozór policyjny. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Zderzenie ramionami wywołało sporo emocji i problemów

We wtorkowy wieczór na ulicy Jaworowej w Puławach doszło do zdarzenia, które skutkowało postawieniem zarzutów i nałożeniem policyjnego dozoru na 30-letniego mieszkańca miasta. Według relacji świadków i uczestników, na chodniku mijali się dwaj mężczyźni, którzy niechcący zderzyli się ze sobą. No i się zaczęło.

jesienne drzewa nad chodnikiem wzdłuż ogrodu saskiego
Chodnik wzdłuż al. Racławickich | fot. Dominik Wąsik

W grupie siła i wyższy testosteron. Nie ma żartów

24-letni pieszy idący samotnie ulicą w Puławach w pewnym momencie z zaskoczenia został uderzony w twarz przez 30-latka będącego z kolegami. Agresor, który najpierw miał uderzać go pięściami po twarzy, w pewnym momencie chwycił puławianina za ramię i zagroził mu pozbawieniem życia jeśli nie pójdzie do pobliskiego lasu, wykopać sobie „dołek”. Pokrzywdzony zachował trzeźwy umysł i bez namysłu po tych słowach zatrzymał nadjeżdżające auto. Kierowca zatrzymanego samochodu zawiadomił policję i udzielił mu pomocy.

kajdanki
Zdjęcie ilustracyjne | fot. POLICJA

Z obrażeniami ciała młodszy uczestnik bójki trafił do szpitala

Pobity 24-latek został przewieziony do szpitala, a funkcjonariusze rozpoczęli dochodzenie w sprawie napaści na niego. Do sprawy włączyli się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy bardzo szybko ustalili sprawcę opisywanych czynów. Po zebraniu odpowiedniego materiału dowodowego i zeznań świadków. Przystąpili do zatrzymania agresora.podejrzanego o spowodowanie obrażeń u mieszkańca Puław. Śledczy przedstawili 30-latkowi dwa zarzuty-uszkodzenia ciała oraz narzucania określonego zachowania.

O losie napastnika zdecyduje prokurator. Na ten moment otrzymał dozór policyjny i zakaz zbliżania się do ofiary. Za czyn, którego dopuścił się 30-latek, grozi nawet do 3 lat więzienia.

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. I teraz ” Czeski” pomierdzisz sobie w pasiaki :)))) Pewnie po skoku ze starego mostu i mefedronie się tobie coś odkleiło patusie.