Czy wysłanie i nadawanie paczek może być wolne od długie czasu oczekiwania na kuriera, kolejek i innych nieprzyjemności? Mimo obecności na rynku wielu firm kurierskich czasami trudno znaleźć tę najlepszą, która spełnia wszystkie nasze oczekiwania.
Tymczasem najlepsza firma powinna oferować Klientowi nie tylko szeroką ofertę usług, ale też niewygórowane ceny i profesjonalizm w działaniu. W innych przypadkach trzeba liczyć się z tym, że zawsze coś będzie nie nam przeszkadzało.
Na szczęście na rynku przewozów kurierskich można znaleźć już kilka ciekawszych rozwiązań, wśród których ostatnio prym wiodą niezawodne paczkomaty. Obsługuje je firma InPopst, która wiąz dąży do udoskonalania swoich usług, odnosząc się do potrzeb swoich Klientów.
Maszyny rozlokowane są w wielu punktach miasta, np. przy szkołach czy stacjach benzynowych: https://inpost.pl/paczkomat-lublin-lub13a-diamentowa-paczkomaty-lubelskie jak i w okolicy miasta. Nie ma więc problemu z odebraniem paczki, bo paczkomaty znajdują się dosłownie wszędzie.
Jak nadać paczkę w paczkomacie? Jakie są dostępne opcje wysyłki paczki?
Każdy może znaleźć dla siebie jedno z kilku prostych i szybkich rozwiązań. Pierwsza opcja to nadawanie przesyłek za pomocą Menagera Paczek. Wystarczy mieć dostęp do Sieci i zarejestrować się na ww. stronie, aby móc bezproblemowo, w kilka chwil rozpocząć proces nadawania paczki.
Do zrealizowania wysyłki wystarczy podać jedynie podstawowe dane, czyli imię i nazwisko adresata oraz jego adres zamieszkania, telefon i adres mailowy. Po wpisaniu tych informacji należy wydrukować etykietę z kodem, którą przykleja się na paczkę. Za wysyłkę można zapłacić korzystając z wirtualnej skarbonki lub bezpośrednio przy maszynie.
Druga bardzo prosta i atrakcyjna forma wysyłki dla zabieganych, to tzw. Szybkie Nadania. Korzystając z niej nie trzeba nigdzie się logować, ale wystarczy wypełnić formularz na stronie InPostu. Po spakowaniu paczki i określeniu jej gabarytów należy wpisać dane adresowe swoje i odbiorcy, podając też paczkomat, z którego paczka ma być nadana. Następnie po przeniesieniu na stronę płatności eCard drukuje się etykietę, którą trzeba umieścić na paczce.
Kolejny krok to spacer do wybranego paczkomatu i wybór na wyświetlaczu maszyny opcji „mam już paczkę ze specjalną etykietą”. Zostaje jeszcze zeskanować kod i można włożyć przesyłkę do skrzynki. Oczywiście istnieje też opcja dostarczenia przesyłki do POPU, czyli punktu InPostu, gdzie można nadać, bądź odebrać swoją paczkę.
Do odbioru paczki wystarczy kod QR – bez czekania i stresu 24/7!
Paczki można odbierać całą dobę. Czas na wyjecie przesyłki ze skrytki to 48 godzin. Oczywiście można ten czas prolongować za pomocą SMS o kolejne 48 h. Jeśli przesyłka nie zostanie odebrana także i wtedy trafi w ręce kuriera, który podejmie 2. próby dostarczenia. Jeśli pracownik InPostu nie zastanie nikogo w domu, wtedy paczka zostaje przekazana do najbliższego oddziału POP.
Po przybyciu do paczkomatu należy wpisać kod przypisany do konkretnej przesyłki, bądź zeskanować kod QR. Oprócz tego można skorzystać z ciekawego udogodnienia, jakim jest aplikacja MOBILE na smartfonu. Wśród wielu opcji aplikacji jest także i taka, która budzi największe zainteresowanie u Klientów, czyli otwieranie zdalne skrytki. Dzięki temu nie trzeba czekać nawet chwili, aż ktoś inny odbierze swoją paczkę.
Oprócz tego za pomocą MOBILE można mieć stały dostęp do informacji dotyczących swoich paczek. Nie ominie nas tez żaden news nadany przez firmę InPost, a zawsze kiedy znajdziemy się w pobliżu paczkomatu, na ekranie smartfonu pojawi się powiadomienie PUSH przypominające o odbiorze przesyłki.
Warto zerknąć do oferty InPostu i wybrać najlepsze dla siebie rozwiązanie. Paczki można nadawać z paczkomatu do paczkomatu, z paczkomatu do punktu POP bądź do domu adresata. Spektrum możliwości jest więc naprawdę duże.
spoko opcja jest z tym kodem, kiedyś klawiaturka była zepsuta i ten kod mnie uratował, bo chyba bym tam tydzień stała i próbowala to wyklikać
może ludzie też mają za wysokie te oczekiwania? ja tam lubię inposta i nie dali mi nigdy powodów do żadnych narzekań, a to też o czymś swiadczy.
a gdzieś ludzie mówili, że te największe skrytki są tylko na górze, a na zdjęciu widzę że jednak na dole również się znalazły
Ja szanuję mega Inpost i fajnie, że można otwierać sobie skrytkę zdalnie, przydało mi się to jak wczoraj pizgało jak w Kieleckiem i nie musiałem zmarzniętymi łapami stukać w ekran, tylko jeszcze w samochodzie pyk na telefonie, poleciałem na szybkensa, paczkę wyjąłem i koniec imprezy. A ludzie mówią, że to „niepotrzebny bajer”. A gdzie tam niepotrzebny. Dopóki nie używaliśmy, to mógł się taki wydawać, ale jak już raz się użyło, to nie chce się wracać do poprzedniej wersji, takie to wygodne.
zdecydowanie potrafi życie uratować ten kod QR .. kiedyś się w moim ulubionym paczkomacie (ulubionym bo najbliższym) zepsuła klawiatura do wpisywania kodu, więc ten kod mnie uratował od całonocnego wstukiwania poszczególnych cyfer… (a najgorsze było to, że za nim zdązyłam się z tym uporać by do konca wbić kod, to już mi się wszystko cofalo, bo czasowo trwało to za długo – także syzyfowa praca). Także dzieki temu kodowi przestałam się męczyć (tak btw. męczyłam się bo o nim po prostu wcześniej zapomniałam :D)
a ja tak się wtrącę iż niezmiernie się cieszę, że podjęli współprace z aliexpress. nadal miałam wrażenie, że niektórzy sie boją zamawiać, bo ta poczta polska czasami nawala i te paczki nie dochodzą. Kiedyś miałam sytuacje, że zadzwonili do mnie z poczty kiedy mam zamiar w końcu odebrać paczuszkę, bo oni to wyrzucają. Okazało się, że ona cały czas tam czekała, a listonosz nie zostawił nawet awizo.. i jak tu im zaufać. Z inpostem nie ma takiego problemu
Rozwiązania niby proste, a jakie użyteczne 🙂