„Wyszło, jak wyszło…” – tak tłumaczyli się przed policjantami dwaj 20-latkowie, którzy mieli tylko skorzystać z toalety znajdującej się na stacji paliw w Niedrzwicy Kościelnej. Tymczasem mężczyźni wychodząc, zdemolowali całe pomieszczenie niszcząc elementy jego wyposażenia.
Do końca nie wiadomo, co skłoniło dwóch 20-letnich mężczyzn do tego aktu wandalizmu. Z ich przesłuchania wynika, że 2 marca około 1 w nocy zajechali na stację paliw w Niedrzwicy Kościelnej. Od razu udali się do toalety. Po kilkunastu minutach wyszli, wsiedli do auta i odjechali.
Pracownik stacji słysząc wcześniej dobiegający z tamtego pomieszczenia hałas podejrzewał, że mężczyźni mogli coś uszkodzić. Kiedy później poszedł sprawdzić co się stało, prawie oniemiał. Niemal całe wyposażenie pomieszczenia toalety było zniszczone. Wandale uszkodzili dwie baterie, spłuczkę, mydelniczkę, 3 plafony, kosz na śmieci i podajnik na ręcznik papierowy. Straty wyceniono na 750 zł.
Na komisariacie obydwaj żałowali tego, co zrobili nie potrafiąc jednak racjonalnie wytłumaczyć powodów swego zachowania, twierdząc, że „…wyszło, jak wyszło…”. Młodzieńcy usłyszeli zarzut zniszczenia mienia, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
materiały policji
Za dużo Mocarza