W ostatnich dniach na Facebooku piszą do nas znajomi „w potrzebie”. Jeśli znajomy poprosił o przelew pieniędzy, lepiej upewnij się telefonicznie, że to on do Ciebie pisze.
Wiele nieświadomych niebezpieczeństwa osób dało się już złapać na oszustwo „na znajomego w potrzebie”. W jaki sposób działają wyłudzacze? Wysyłają w imieniu jednego z naszych znajomych prośbę o wykonanie przelewu ekspresowego.
Nasza czytelniczka dostała nietypową wiadomość od swojej znajomej. Prosi ona o pomoc w wykonaniu szybkiego przelewu 1420 zł za jej „zamówienie”. Tłumaczy, że jej bank nie obsługuje przelewów ekspresowych, a ten przelew musi wykonać dziś. Oto treść wiadomości:
„Hej [IMIĘ ZNAJOMEGO/ZNAJOMEJ] prośbę mam, mój bank nie obsługuje przelewów expresowych a do 12 muszę opłacić zamówienie na 1420 zł, mogłabyś zapłacić za mnie przelewem szybkim a ja Ci od razu puszczę przelew zwykły?„
Po wyrażeniu zgody przesyła Ci link prowadzący do fałszywej strony pośrednika w płatnościach internetowych. Może to być Dotpay, SkyCash, Przelewy24 czy inna firma, którą możesz znać z płatności za zakupy internetowe.
Następnie zostajesz przekierowywany na fałszywą stronę banku. Tam jesteś proszony o podanie Twojej nazwy użytkownika i całego hasła. Podane dane są natychmiast wykorzystywane przez oszusta. Loguje się on na prawdziwą stronę banku i dopisuje np. zaufanego odbiorcę.
Od tej pory każda kolejna transakcja na zaufanego odbiorcę nie wymaga kodu SMS, a oszust może bez problemu przelać na swoje konto wszystkie Twoje oszczędności.
Nie jest to pierwsze oszustwo tego typu. Co rusz oszuści znajdują nowe sposoby, dzięki którym się wzbogacą. Jeśli znajdziecie się w podobnej sytuacji, lepiej potwierdźcie, że faktycznie rozmawiacie ze znajomym, a nie z oszustem. Lepiej wykazać się podejrzliwością niż stracić sporą sumę pieniędzy.
Pamiętaj! Jeżeli otrzymasz podobną prośbę od „znajomego” przez komunikator, skontaktuj się z nim inną drogą, np. telefonicznie, i zweryfikuj czy prośba rzeczywiście pochodzi od niego.
WASZE KOMENTARZE