Negocjacje personelu SOR-u z dyrekcją szpitala SPSK4. „W spotkaniu nie brał udziału dyrektor naczelny”

szpital shutterstock
Zdjęcie ilustracyjne | fot. shutterstock

We wtorek odbyło się pierwsze spotkanie dyrekcji szpitala SPSK4 z przedstawicielami personelu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który od piątku nie przyjmuje większości pacjentów. W spotkaniu nie wziął udziału dyrektor Radosław Starownik.

Spór pracowników SOR z dyrekcją szpitala SPSK4

W SPSK4 w Lublinie trwają negocjacje dyrekcji z personelem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, który od piątku (26.11) pracuje w ograniczonym zakresie. Obsada personelu pozwala jedynie na przyjęcia osób z udarami mózgu i w stanie zawału serca, które są transportowane do szpitala karetką, po wcześniejszym ustaleniu z lekarzem dyżurnym

Obecnie 59 z 88 pracowników Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przebywa na zwolnieniach lekarskich. Większość z tych zwolnień obejmuje okres do 6-7 grudnia. W poniedziałek dyrekcja szpitala mówiła o formie nielegalnego protestu pracowników. Czytaj: Sytuacja na SOR przy SPSK4. Dyrekcja: „Mamy do czynienia z formą nielegalnego protestu pracowników”

Dziś odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli personelu SOR z dyrekcją szpitala.

„Dziś odbyły się pierwsze negocjacje, wzięło w nich udział dwóch pielęgniarzy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ze swoimi pełnomocnikami oraz dyrekcja szpitala i kierownictwo SOR. Przybyli na spotkanie pracownicy nie przedstawili pełnomocnictwa potwierdzającego, iż są przedstawicielami wszystkich pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich” – mówi Alina Pospischil, rzeczniczka szpitala SPSK4.

„Spotkanie było poświęcone kwestiom finansowym. Dyrekcji zostały przedstawione postulaty dotyczące podwyżki wynagrodzenia i dodatku za każdą godzinę pracy z pacjentem z potrwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 lub z podejrzeniem zakażenia. Dyrekcja przedstawiła własną propozycję. Chodzi o dodatek za każdą godzinę przepracowaną w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, bez względu na to, czy dany pracownik przebywał w tzw. strefie zielonej czy czerwonej” – wyjaśnia Pospischil.

Na czwartek zaplanowano kolejne spotkanie przedstawicieli stron.

Zobacz także: Trudna sytuacja w szpitalu SPSK4. Ponad 30 pracowników SOR-u na L4. Pacjenci odsyłani do innych szpitali

Komunikat pracowników SOR po spotkaniu z dyrekcją SPSK4

Do naszej redakcji został przesłany również komunikat pracowników Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 4 w Lublinie po wtorkowym spotkaniu. Poniżej zamieszczamy całą treść komunikatu.

„30 listopada 2021 r. o godz. 8.00 doszło do spotkania przedstawicieli Dyrekcji Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie (SPSK nr 4) z pracownikami Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Spotkanie zostało ustalone przez Rektora Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. W spotkaniu nie brał udziału Dyrektor Naczelny SPSK nr 4 Pan Radosław Starownik.

Pracownicy SOR przedstawili stanowisko załogi. W imieniu nieobecnych w pracy kolegów i koleżanek wskazali, że od blisko roku trwały rozmowy, podczas których poruszane były kwestie warunków pracy i wynagradzania pracowników SOR. Niestety, nie przełożyły się na jakiekolwiek efekty. Ostatnie spotkanie miało miejsce 18 października 2021 r. Na pisma kierowane do Dyrekcji Szpitala pracownicy SOR także nie otrzymywali odpowiedzi.

Wynagrodzenia pielęgniarek, pielęgniarzy, ratowników medycznych, salowych / sanitariuszy, rejestratorek medycznych zatrudnionych w SOR w SPSK nr 4 w Lublinie nie są adekwatne do zakresu obowiązków, narażenia oraz wyzwań, jakie stoją przed pracownikami w dobie epidemii, która nie przemija – a wręcz przeciwnie czwarta fala wciąż wzrasta. Wszyscy mają świadomość jak wygląda praca w szpitalnych oddziałach ratunkowych – jest bardzo wymagająca i obciążająca, co powoduje pogorszenie stanu zdrowia. Co za tym idzie związana jest z dużą fluktuacją kadry. Tego zdaje się nie zauważać Dyrekcja SPSK nr 4 w odniesieniu do wskazanych grup pracowników – pomimo wielokrotnie podejmowanych działań uświadamiających zarówno przez kadrę kierowniczą oddziału jak i samą załogę.

Dla pracowników jedyną motywacją do pracy w SOR ma stanowić ustalony jeszcze w 2007 roku, czyli 14 lat temu dodatek w wysokości 300 zł miesięcznie. Czy tego rodzaju świadczenie wynoszące netto 210 zł winno rekompensować warunki w jakich pracuje personel w SOR: w warunkach realnego narażenia zdrowia i życia?

Co ważne podczas rozmów okazało się, że możliwe jest docenienie pracy na SOR i przyznanie realnych świadczeń, ale już tylko dla jednej grupy zawodowej, czyli lekarzy! Na podstawie informacji ze spotkania jeszcze w czerwcu 2021 r. na mocy zarządzenia Dyrektora SPSK nr 4 grupa lekarzy za pracę w SOR otrzymała specjalne dodatki do dyżurów sięgające aż 1000 zł za każdy dyżur (w zależności od wymiaru godzinowego dyżuru i dnia tygodnia, w którym dyżurują). Tym samym obok wynagrodzenia zasadniczego, wynagrodzenia za dyżury medyczne przyznano jeszcze dodatkowe świadczenie do każdego dyżuru. W ten sposób ciężka praca jednej grupy zawodowej została przez Dyrekcję Szpitala zauważona i doceniona – nie tylko oklaskami, ale wymiernym świadczeniem pieniężnym i zapewne przyznanym na czas nieokreślony. Tymczasem dla pielęgniarek, pielęgniarzy i ratowników jest od 14 lat stała kwota 300zł brutto za wszystkie dyżury w miesiącu, a 150zł brutto dla rejestratorek i sanitariuszy!

Dyrekcja SPSK nr 4 w Lublinie wskazała na spotkaniu, że praca w szpitalu to praca zespołowa, a prawidłowe funkcjonowanie każdego oddziału jak i oczywiście SOR to praca wielu grup zawodowych. Trudno zaprzeczyć tym słowom. Dlatego w opinii Nas, jako pracowników SOR bardzo niesprawiedliwe jest pomijanie większości z pracowników przy kształtowaniu dodatkowych świadczeń. Nieakceptowalna jest sytuacja, gdy my, jako pracownicy SOR rok czasu rozmawiamy o podwyżkach, gdy w tym samym czasie za naszymi plecami Dyrekcja przyznaje kolejny dodatek lekarzom i to już w czerwcu 2021 r.

Dzisiaj na spotkaniu Dyrektorzy zasłaniali się długami Szpitala, twierdząc, że zła sytuacja uniemożliwia zwiększenie dodatku dla pracowników SOR (przypominamy – w niezmiennej wysokości od 14 lat!). Dlaczego lekarze nie usłyszeli takiego argumentu i otrzymali ogromny dodatek do każdego dyżuru? Czy my jesteśmy niepotrzebni w SOR? Dlaczego wobec Nas wysuwa się argumenty o etyce? Dlaczego Dyrekcja najpierw godzi się na wspólnie ustalone propozycje, a następnie z nich się wycofuje? To właśnie tak upokarzające traktowanie Nas – pracowników SOR – jest działaniem niegodziwym i nieetycznym!
Postulaty dotyczące podwyższenia dodatku za pracę w SOR artykułowane były od ponad roku i miały dotyczyć pielęgniarek, pielęgniarzy, ratowników medycznych, salowych/sanitariuszy, rejestratorek medycznych. Oczekujemy, że podczas rozmów zaplanowanych na 2 grudnia 2021 r. przedstawiciele pracowników w końcu usłyszą realne propozycje w tym zakresie ze strony Dyrekcji. Traktujemy to jako rozmowy ostatniej szansy. Rok rozmów był wystarczającym czasem na podjęcie właściwych decyzji w zakresie naszych wynagrodzeń”.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.