Dramatyczne sceny rozgrywały się w poniedziałkowe przedpołudnie na wiadukcie na ul. Poniatowskiego w Lublinie. Młoda dziewczyna chciała skoczyć z wiaduktu. Policjant w czasie wolnym od służby przekonał ją do zejścia z poręczy. 15-latka trafiła do szpitala.
Chciała skoczyć z wiaduktu
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (10.10) przed południem na ul. Poniatowskiego w Lublinie. Funkcjonariusz z oddziału prewencji zauważył młodą osobę, która siedziała na poręczy wiaduktu na ul. Poniatowskiego. Policjant zaniepokoił się zaistniałą sytuacją i szybko podszedł bliżej.
„Dziewczyna była bardzo zdenerwowana i wyglądała, jakby chciała skoczyć. Funkcjonariusz ze spokojem zaczął z nią rozmawiać i umiejętnie przekonał ją by zeszła z barierek” – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Niebawem na miejscu pojawiła się karetka i 15-latce udzielona została pomoc medyczna. Ratownicy przewieźli nastolatkę do szpitala na badania.
Dodaj swój komentarz