Nie takiego zakończenia spodziewał się 27-latek, który wypłynął ze znajomym rowerkiem wodnym na środek Jeziora Białego. Prosto z wody trafił do policyjnego aresztu.
Pełniący służbę na terenie Jeziora Białego w Okunince policjanci z patrolu wodnego zauważyli jak na środku jeziora – gdzie głębokość przekracza 30 metrów do wody wskoczył pływający rowerkiem wodnym mężczyzna.
Policjanci podjęli interwencję wobec 33-letniego mężczyzny, który w trakcie rozmowy z policjantami był bardzo zaskoczony, że nie można wskakiwać do wody. Funkcjonariusze za popełnione wykroczenie pouczyli mężczyznę.
W trakcie czynności policjanci od jego kolegi wyczuli charakterystyczny zapach środków odurzających. Podczas kontroli policjanci ujawnili przy 27-latku z Nałęczowa woreczek strunowy z zawartością suszu marihuany.
Mężczyzna został zatrzymany i odpowie za posiadanie środków odurzających. Mężczyźnie może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Co za frajerskie czasy policyjne . Kapac sie nie wolno tam gdzie chcesz . Musisz w tlumie morsow na plazy lezec i plywac w ich szczynach bo na srodku nie mozna plywac . Chlop sobie jaral nikomu nie szkodzil sam na srodku jeziora to musieli ho zabrac a na plazy banda alkocholowych na narkomanow wali legalnie browar za browarem