Skrajną bezmyślnością i brakiem odpowiedzialności wykazał się 24-letni obywatel Zimbabwe, który w niedzielny poranek zakończył jazdę na przydrożnym znaku drogowym. Mężczyzna kierował, mając ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Niestety nie był to pierwszy raz, kiedy wsiadł za kółko na podwójnym gazie.
Pijany i z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów znów wsiadł za kierownicę
Do zdarzenia doszło w niedzielę (10.09) około godz. 4 rano na ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że kierujący samochodem marki Skoda, uderzył w znak drogowy na ul. Nadbystrzyckiej i na którym zakończył swoją podróż.
Interweniujący na miejscu patrol zatrzymał 24-letniego obywatela Zimbabwe, który siedział za kierownicą skody. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 24-latek stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego wypadł z jezdni i uderzył w przydrożny znak drogowy.
Przeprowadzone badanie wykazało, że obywatel Zimbabwe miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 24-latek już wcześniej kierował na „podwójnym gazie” i ma zatrzymane prawo jazdy.
Mężczyzna został zatrzymany. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Co grozi za jazdę po alkoholu?
Warto przypomnieć, że za prowadzenie po pijanemu (zarówno w stanie po użyciu alkoholu, jak i w stanie nietrzeźwości) otrzymuje się teraz 15 punktów karnych – maksymalną możliwą liczbę za pojedyncze wykroczenie.
Za jazdę w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi mandat w wysokości co najmniej 2500 zł. Mając powyżej 0,5 promila, narażamy się na karę od 5 tys. aż do 60 tysięcy złotych.
Zdjęcia
Dodaj swój komentarz