Amatorów fajerwerków nie brakuje. Można to usłyszeć, a nawet zauważyć już na kilka dni przed sylwestrem. W całym Lublinie po zmroku słychać huki materiałów pirotechnicznych. Warto przypomnieć, że za strzelanie fajerwerkami przed 31 grudnia grozi wysoki mandat.
Przedpremierowy pokaz fajerwerków
Do sylwestra już zaledwie dwa dni. W tym roku w Lublinie nie będzie miejskiej imprezy sylwestrowej, której kulminacyjnym momentem, od kilku lat były pokazy laserów o północy. Miasto zrezygnowało z używania wyrobów pirotechnicznych, kierując się troską o czworonogi.
To nie oznacza jednak, że sylwester i Nowy Rok obędzie się bez wystrzałów. Od kilku dni słychać i widać, że uaktywnili się miłośnicy pirotechniki. W całym mieście po zapadnięciu zmroku słychać huki wystrzeliwanych petard i fajerwerków.
Przypomnijmy, że na terenie całego województwa lubelskiego obowiązuje zakaz używania wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych od 24 grudnia 2022 r. do 31 stycznia 2023 r. – z wyjątkiem 31 grudnia 2022 r. i 1 stycznia 2023 r.
POWIĄZANE:
Przepisów nie stosuje się do pokazów pirotechnicznych organizowanych przez podmioty zawodowo zajmujące się tego typu działalnością oraz do podmiotów uprawnionych do korzystania z materiałów pirotechnicznych na mocy odrębnych przepisów.
Mandat za fajerwerki
Strzelanie fajerwerkami i petardami jest „legalne” tylko 31 grudnia i 1 stycznia – wówczas przepisy zezwalają na użycie tych środków. W pozostałe dni możemy być ukarani mandatem w wysokości 500 złotych. Jeśli policja zdecyduje się skierować sprawę do sądu, wówczas kara może wzrosnąć nawet do pięciu tysięcy złotych.
Ciekawe ile takich mandatów wpisali. Ważniejsza jest niechronność kary niż jej wysokość.
No i jak mają takiemu delikwentowi co strzela udowodnić że to on ? Sąsiad nagra ? Monitoring ? Wystarczy przecież że będzie ubrany tak żeby nie było widać jego twarzy i się wyprze wszystkiego. Odpalają i uciekają. Centralnie przy radiowozie chyba by musieli strzelać. Albo policja pilnować każdego 24/h.
Jak to powiedział Pan Prezydent cyt. ,,nie strasz nie strasz…”
Kiedyś waliło się z samoróbek, szyby w oknach drżały i nikt pretensji o to nie miał. A teraz wielkie afera, co za czasy. Na swoim mogę i możdzierza nak**iać i guzik wam do tego!