W niedzielę odbyło się referendum lokalne, podczas którego mieszkańcy Lublina decydowali o przyszłości górek czechowskich. Referendum jest nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji.
W styczniu radni Rady Miasta Lublin zdecydowali o przeprowadzeniu pierwszego w historii Lublina referendum lokalnego w sprawie przyszłości górek czechowskich. Mieszkańcy mieli zdecydować czy właściciel terenu otrzyma zgodę na częściową zabudowę górek czy też teren zostanie w obecnym stanie, zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego.
Referendum nieważne
Jak przekazała przewodnicząca Miejskiej Komisji ds. Referendum Anna Ryfka, frekwencja w lokalnym referendum wyniosła 12,91 proc. Aby referendum było ważne i wiążące dla władz miasta, frekwencja powinna przekroczyć 30 proc. Przypomnijmy, że w referendum uprawnionych do głosowania było 260 808 mieszkańców Lublina.
Lublinianie nie chcą parku
Na pytanie: „Czy jest Pan/Pani za tym aby Gmina Lublin zmieniła obecnie dopuszczony miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego rodzaj zabudowy z usługowej, komercyjnej i sportowo-rekreacyjnej na zabudowę mieszkalno-usługową na nie więcej niż 30 ha terenu tzw. Górek Czechowskich, w zamian za sfinansowanie przez obecnego właściciela zagospodarowania pozostałych 75 ha tego terenu, jako zieleni publicznej (parku naturalistycznego), przy zachowaniu cennych przyrodniczo walorów i przekazanie go Gminie Lublin?„, 67,7 proc. mieszkańców, którzy wzięli udział w głosowaniu, odpowiedziało „nie”.
Pierwsze referendum Lublina kosztowało 500 tysięcy złotych.
Poprawny tytuł: Mieszkańcy nie chcieli osiedla na górkach czechowskich.
Byłoby więcej na NIE, ale starsi ludzie myśleli, że na tym terenie powstanie tylko park. Jawnie wprowadzili ludzi w błąd. Wiem bo sama rozmawiałam i słyszałam takie komentarze.
Bloków
MIESZKAŃCY NIE CHCIELI OSIEDLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
osiedle i tak powstanie tylko nie bedzie parku xD
Ludzie nie chcieli osiedla mieszkaniowego, korków, syfiastego powietrza, natłoku ludzi, których i tak jest w tym miejscu dożo. Ludzie, którzy głosowali na „nie” właśnie chcą parku 🙂 chcą odrobinę przestrzeni zielonej wolnej od zabudowy na terenie miasta, gdzie takich przestrzeni praktycznie nie ma!
Nie chcieli osiedla i parku to dostaną zabudowę handlowo usługową, albo centrum logistyczne zgodnie z planem zagospodarowania. Brawo, brawo, referendum nieważne, sprawa wraca do rady miasta, która faktycznie zadecyduje o zmianie warunków zabudowy, a deweloper nie będzie czół się zobowiązany do wypełnienia obietnic i budowy parku ….. wspaniałe zwycięstwo ……
Brawo mieszkańcy, że nie daliście się zmanipulować !
Teraz deweloper wybuduje magazyny i biurowce, będzie jeszcze lepiej! Brawo mieszkańcy!??
Jakiego parku, co wy pieprzycie. Mieszkańcy nie chcą blokowiska, nie chcą się udusić od smogu w Lublinie.
Mieszkańcy mają dosyć tej szarpaniny i kłamstw byle ktoś wyszedł na swoim a mieszańców i tak ma w „poważaniu”. Wystarczy nam polityki i kłamstw na co dzień i na prawdę nie chce nam się zastanawiać kto kłamie i jak zagłosować żeby było dobrze, bo mamy ważniejsze sprawy jak np. choroba i czy starczy nam na leki i chleb. Jeśli macie kasę i czas to bawcie się sami w „Zgadnij kto mówi prawdę”
Referendum nie zablokowało budowy osiedla tylko parku. Bloki i tak powstaną TBV skorzysta z ustawy lex deweloper, która umożliwia budowę bez ograniczeń na terenach powojskowych. Ustawa pozwala nawet na zabudowę 70% górek czechowskich, a resztę terenu pewnie ogrodzą 🙂
Nie parku nie chcieli, tylko osiedla. Kolejne manipulacje, już się niedobrze robi.. Pół miliona Żuk nie żałował, bo teraz się ma czym pochwalić, że ludzi słucha, że bierze ich zdanie pod uwagę.. mhm… Brawo za zręczne mydlenie oczu mieszkańcom.
W zasadzie, pytanie referendalne zostało postawione dość beznadziejnie. Bo oznaczało tyle co „Jakiego typu zabudowę wolicie?”. Ci który są przeciwni jakiejkolwiek zabudowie Górek nie mieli w ogóle możliwości wypowiedzenia się i zostali postawieni pod ścianą.
I na takie referendum poszło pół miliona…