Mieszkańcy nie chcą myśliwych pod domami. Marszałek zamierza włączyć trzy dzielnice do obwodu łowieckiego

dziki
Dziki | fot. Adobe Stock

Urząd Marszałkowski zamierza włączyć dzielnice Lublina do obwodu łowieckiego nr 155. Mieszkańcy Czechowa, Sławinka i Sławina sprzeciwiają się temu. Nie chcą myśliwych pod swoimi domami. Przeciw jest również samo koło łowieckie, na którego barki przejdzie wypłata odszkodowań za powstałe straty.

Obwód łowiecki na terenie Lublina

Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego przygotował projekt uchwały, na mocy której teren miasta ma zostać włączony do obwodu łowieckiego nr 155. Teren ten ma objąć dzielnice Czechów, Sławinek oraz Sławin. Tak ma wyglądać nowy obszar obwodu łowieckiego nr 155:

Od wschodu z m. Jakubowice Konińskie drogą do granicy miasta Lublin i dalej granicą do skrzyżowania z ul. Poligonową i tą ulicą w kierunku południowym do skrzyżowania z ul. Relaksową i dalej ul. Relaksową, Bartniczą, Sławinkowską do skrzyżowania z ul. Araszkiewicza i tą ulicą do granicy miasta Lublin dalej granicą do szosy Lublin-Warszawa w m. Dębówka i tą szosą przez m. Jastków do m. Pociecha i z tej miejscowości wzdłuż granicy gminy, polną drogą na północ, następnie szosą i „graniczną” polną drogą do m. Wygoda i dalej do drogi biegnącej do m. Majdan Krasieniński i tą drogą z Majdanu przez Smugi do m. Jakubowice Konińskie.

„Na wspomnianych terenach bytuje duża populacja dzików, które m.in. zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców, jak również powodują bardzo duże straty w uprawach rolnych oraz przydomowych ogrodach co powoduje wypłatę ze środków Skarbu Państwa wysokich odszkodowań” – wyjaśnia Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wykonywanie polowania na terenach niewchodzących w skład obwodów jest niemożliwe, w związku z tym Wojewoda Lubelski wnioskował do Sejmiku Województwa Lubelskiego o włączenie tych terenów do ościennych obwodów łowieckich.

„Mieszkańcy oraz rolnicy uprawiający grunty rolne na tych terenach zgłaszali bardzo dużo uwag o włączenie terenów do obwodów łowieckich, żeby myśliwi mieli możliwość dokonania odstrzału bytujących tam dzików” – przyznaje Małecki.

Bankructwo koła łowieckiego

Po włączenie terenów do obwodu łowieckiego to koło łowieckie będzie zobowiązane do wypłacania odszkodowań, a nie jak obecnie Urząd Marszałkowski. Myśliwi jednogłośnie mówią, że marszałek w ten sposób chce się pozbyć problemu.

„Koło łowieckie, żeby ograniczyć koszty odszkodowań, ma dużo narzędzi, których nie posiada Samorząd Województwa Lubelskiego. Mogą pilnować upraw, zabezpieczać je pastuchami elektrycznymi i oczywiście zredukować populację dzików. Tak jak to się robi w każdym obwodzie łowieckim” – mówi Remigiusz Małecki.

Jak wyjaśnia Robert Jawidz, łowczy Koła Łowieckiego „Wrzos” w Jawidzu, wniosek marszałka dotyczący włączenia terenu Lublina do obszaru łowieckiego zaopiniowali negatywnie. Prowadzenie gospodarki łowieckiej na tym obszarze nie jest możliwe ze względu na znajdujące się tu budynki mieszkalne, wysoki stopień zaludnienia, sąsiedztwo często uczęszczanych dróg oraz ukształtowanie terenu – doliny i zagłębienia.

Przyznaje, że wcześniej nie były prowadzone żadne rozmowy w celu redukcji zwierzyny na tym terenie. Twierdzi, że miasto posiada nieprecyzyjne pułapki, które nic nie dają. W przypadku włączenia Lublina do obszaru łowieckiego, koło łowieckie nie będzie w stanie wypłacić rolnikom odszkodowań za powstałe szkody. Jednym ze scenariuszy jest ten, w którym podczas posiedzenia koło łowieckie odda okręg łowiecki – koło zrezygnuje z obwodu.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.