Miał być pyszny kurczak, a był z… piórami. KFC przeprasza

kfc skrzydełka pióra
Pióra w skrzydełkach KFC | fot. nadesłane

Czytelniczka Izabela w jednej z restauracji KFC w Lublinie dostała skrzydełka z… piórami – sterczały z panierki.

Sytuacja miała miejsce w restauracji KFC zlokalizowanej z Atrium Felicity. Czytelniczka Izabela postanowiła zamówić kubełek ze skrzydełkami, który później jak się okazało jest z niespodzianką.

– „Zakupiony kubełek zaczęliśmy jeść na miejscu, lecz jego część postanowiliśmy zostawić do domu. Dopiero tam się okazało, że na dnie kubełka znajduje się skrzydełko z niespodzianką. Mowa tu oczywiście o uroczych piórkach, które je zdobiło. Oboje dostaliśmy niestrawności i bólu brzucha.” – pisze do naszej redakcji czytelniczka Izabela.

Mało apetyczne, prawda? Postanowiliśmy poprosić firmę o komentarz w tej sprawie. – „Chcemy podkreślić, że w KFC posiłki przygotowujemy z całego mięsa kurczaka, a te pochodzą od najlepszych, certyfikowanych dostawców w Polsce.” – czytamy w komunikacje nadesłanym przez sieć.

Co robić, gdy i nam się trafi felerny kawałek? Okazuje się, że wszystkie takie sytuacje powinny być zgłaszane do kierownika prowadzącego zmianę, który jest zawsze w restauracji od otwarcia aż do zamknięcia.

– „Poważnie traktujemy tego typu zgłoszenia i zależy nam na rozwiązaniu sprawy. Zawsze uwzględniamy reklamację dotyczącą jakości produktu” – czytamy dalej.

Czy spotkaliście się z podobną sytuacją? Czekamy na Wasze historie w komentarzach!

6 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Oczywiście że się spotkałam z taką sytuacją, również to były skrzydełka i też w Felicyty. Kiedy odniosłam pani obsługująca zrobiła ruch ramionami i stwierdziła „przecież to nie moja wina” zabrała mięso z piórami i oddała z łaską inne już bez dodatków. Ale przepraszam nie padło.

  2. Powinniscie się cieszyć ponieważ teraz macie pewność że to prawdziwy kurczak a nie jakaś

  3. Zdarza się bo kurczaki są pozbawiane pior maszynowo, następnie kucharz przed przygotowaniem sprawdza ale niestety nie jest w stanie kazdego pokolei oglądać bo czas oczekiwania na produkt byłby kilkakrotnie dłuższy… A tego nikt nie chce. Produkty w KFC są najwyższej jakości i to nie tylko moje zdanie.

  4. Pióra na kurczaku? No mało wiarygodne… To tak jakby schab ze świni ?