Ponad 3 promile miała matka opiekująca się czwórką dzieci w wieku od roku do 4 lat. Najmłodsze trafiło do szpitala z podejrzeniem wychłodzenia organizmu, bo dom nie było ogrzewany.
W piątek krasnostawscy policjanci zostali telefonicznie powiadomieni, że w jednym z domów w miejscowości w gminie Gorzków nietrzeźwa matka „opiekuje” się swoimi dziećmi. Fakt ten zgłosił kurator społeczny, który pojechał na miejsce z pracownikiem socjalnym.
Gdy pod wskazany adres przyjechali policjanci, nikt nie otwierał drzwi. Przez okno widać było małe dzieci. Po dłuższym czasie, po uprzedzeniu o możliwości siłowego wejścia, drzwi otworzyła 30-letnia kobieta. Jej stan wskazywał, że jest pod silnym działaniem alkoholu.
„W domu oprócz niej znajdowało się czworo małych dzieci, z których najstarsze miało 4 lata. W pomieszczeniach panował bałagan i było zimno” – relacjonuje Piotr Wasilewski z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Widząc stan, w jakim znajdują się dzieci policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Lekarz podjął decyzję o przewiezieniu najmłodszego chłopca do szpitala w związku z podejrzeniem wychłodzenia organizmu.
Badanie alkomatem wykazało, że 30-latka miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mundurowi ustalili, że trójka starszych dzieci, w wieku od 5 do 8 lat, była w tym czasie w przedszkolu i szkole.
O sprawie powiadomiony został Sąd Rodzinny decyzją, którego dzieci zostały umieszczone w placówkach opiekuńczych. To on zdecyduje o dalszych losach rodziny. Pijana matka trafiła na izbę wytrzeźwień.
Mundurowi sprawdzają teraz czy swoim zachowaniem kobieta nie naraziła dzieci na utratę zdrowia lub życia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz