Na niecodzienne znalezisko trafił mieszkaniec Lublina. Na środku osiedla przy parkingu zauważył, że w kałuży coś się rusza. Jak się okazało były to małe ryby. Skąd się tam wzięły?
Co można złowić w lubelskich kałużach?
O niecodziennym znalezisku poinformował nas jeden z czytelników. Pan Dawid na małe ryby w kałuży trafił całkowicie przypadkowo, kiedy szedł do swojego auta.
„Szedłem do auta, które miałem zaparkowane na osiedlowym parkingu przy ul. Sympatycznej w Lublinie. Przy samochodzie wypadły mi klucze z ręki. Po doświetleniu latarką w telefonie okazało się, że w pobliskiej kałuży coś pływa” – relacjonuje pan Dawid.
Pan Dawid naliczył łącznie cztery sztuki małych ryb. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób się one tam znalazły.
Nagranie z wczoraj
Nagranie sprzed dwóch dni
Dodaj swój komentarz