Do jednej z mieszkanek Lublina przyszła kobieta, która twierdziła, że ich matki są spokrewnione. Lublinianka zaprosiła kobietę do swojego mieszkania. Ta wykorzystując nieuwagę ukradła 250 tys. zł.
W połowie lipca w Lublinie doszło do oszustwa i kradzieży pieniędzy na kwotę 250 tysięcy złotych. Emerytka, została zaczepione przez nieznaną jej kobietę, gdy ta wyszła z mieszkania wyrzucić śmieci. Kobieta twierdziła, ze właśnie przyleciała z Kanady i szuka swoich rodzinnych korzeni. Mówiła, że jej matki są spokrewnione.
Starsza kobieta zaprosiła ją swojego mieszkania. Tam wykorzystując nieuwagę znalazła ukryte pieniądze. Były to wszystkie oszczędności odkładane całe życie przez starszą mieszkankę Lublina. Pokrzywdzona zorientowała się dopiero po wyjściu nieznajomej kobiety. Jeszcze tego samego dnia doszło do podobnego oszustwa. Tym razem w Zamościu w podobny sposób starsze małżeństwo straciło 7 tysięcy złotych.
Sprawą zajmowali się policjanci z Lublina i Zamościa, których wsparli kryminalni z komendy wojewódzkiej. Policjanci wpadli na trop przestępców. Ustalili, że jest to para oszustów w wieku 53 i 59 lat, która przemieszcza się samochodem po całym kraju i zatrzymuje się hotelach. Ustalili również, że 59-latka często zakłada peruki, aby utrudnić identyfikację. Jaj partnerem w przestępczym procederze jest 53-latek z województwa pomorskiego.
Policjanci namierzyli parę w Kielcach. Do zatrzymania doszło gdy zaparkowali mercedesa, w centrum miasta. Policjanci zabezpieczyli ujawnioną przy nich gotówkę w kwocie ponad 30 tys. zł, peruki, rękawiczki oraz telefony komórkowe. Sprawa ma charakter rozwojowy. Czynności procesowe z zatrzymanymi wykonują policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu z KMP w Lublinie.
Dziś oboje zostaną doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Lublin – Północ w Lublinie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Za popełnione przestępstwa grozi do 10 lat więzienia.
Ciekawe jak sie dowiedziała że akurat u tej pani są pieniądze 😉 czyżby rodzinka?