Po Lublinie grasują oszuści podszywający się pod pracowników PGE. Tyle że PGE Polska Grupa Energetyczna ich tam nie wysyłała. – To oszuści podszywający się pod markę – mówią przedstawiciele firmy.
Od kilku dni dostajemy od naszych Czytelników informację, że na terenie Lublina chodzą ludzie podający się za pracowników Polskiej Grupy Energetycznej. Pukają do domu i chcą rozmawiać z właścicielem mieszkania. We wszystkich nadesłanych przypadkach schemat działania jest podobny.
Do mieszkania puka osoba podająca się za pracownika PGE, po czym chce rozmawiać z właścicielem mieszkania. Ofiarami oszustów są głównie ludzie starsi. Zachęcani korzystną ofertą i zmianą taryfy na tańszą podpisują umowy, z których później trudno się wycofać.
– Była u mnie pani podająca się za pracownika PGE. Chciała rozmawiać z właścicielem mieszkania. Chodziło o podpisanie dokumentów rzekomo potwierdzających obecny okres rozliczeniowy – pisze do naszej redakcji czytelnika Paulina.
Dodatkowo taka osoba może prosić o fakturę za ostatnie rachunki, po czym daje papiery do podpisania. Uwaga! Te papiery to umowa, przez którą zmienia się dostawca prądu. Jak informują pracownicy Polskiej Grupy Energetycznej, w ciągu tygodnia zgłasza się kilkunastu naciągniętych w ten sposób klientów.
Jak się chronić przed nieuczciwymi sprzedawcami?
• Zapytaj jaką firmę reprezentuje handlowiec i sprawdź jego tożsamość,
• Sprawdź, co zostało Ci zaproponowane w pakiecie poza energią elektryczną,
• Dokładnie skontroluj wysokość opłaty handlowej, kary za nieterminowe wpłaty oraz wszelkie inne dodatkowe koszty,
• Uważnie przeczytaj umowę przed jej podpisaniem,
• Sprawdź jakie są warunki rozwiązania umowy,
• Zadzwoń na infolinię PGE Contact Center 422 222 222,
– Pamiętajmy, że po podpisaniu umowy poza Biurem Obsługi Klienta (np. w domu), zawsze przysługuje prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od jej podpisania – tłumaczy Mariusz Majewski, rzecznik PGE Obrót S.A.
Dodaj swój komentarz