Właściciele jednego ze studiów tatuażu w Lublinie poszukują zapominalskiego klienta, który nie zapłacił za tatuaże. Po wykonanych tatuażach udał się do bankomatu po pieniądze i przepadł.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 28 września w studiu tatuażu przy ul. Jana Sawy w Lublinie. Około godz. 14 do studia wszedł klient z ulicy, który poprosił o wykonanie kilku drobnych tatuaży. Po wykonaniu usługi oświadczył tatuażyście, że musi udać się do bankomatu celem wypłacenia gotówki. Klient wyszedł ze studia i już do niego nie wrócił.
„Czekamy do soboty, chcemy rozwiązać sprawę polubownie. Jeśli do tego czasu klient nie ureguluje 350 złotych za tatuaże, sprawa zostanie zgłoszona na policję. Opis mężczyzny: za uchem literka „A”, napis „Dream” na palcu wskazującym u lewej ręki, napis po arabsku przy dłoni, róża na lewej dłoni, czarne serduszko na kciuku lewej dłoni i napis „Anastazja” na przedramieniu lewej ręki” – pisze pracownik studia tatuażu.
Osoby, które rozpoznają mężczyznę po opisie proszone są o przekazanie informacji na maila [email protected].
AKTUALIZACJA
Sprawa została zgłoszona na policję.
Najnowsze posty
Trzeba było sprawę zgłosić od razu na Policję zamiast polubownie rozwiązywać, teraz cwaniak może już być daleko stąd, może nawet poza Polską…
Dodaj opinię