Lublin: Nie miał biletu, więc próbował uciec. W drzwiach zaatakował kontrolera

kontrola biletów ztm lublin kanar
Kontrola biletów w autobusach komunikacji miejskiej w Lublinie | fot. Dominik Wąsik

Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie wyjaśnił zachowanie kontrolera, który miał szarpać i dusić nastoletniego pasażera, bo ten nie miał biletu. Jak się okazuje, sytuacja wyglądała inaczej.

Do zdarzenia doszło 8 stycznia na al. Witosa w Lublinie. Tego dnia do naszej redakcji odezwał się czytelnik, który według niego został niezgodnie z prawem potraktowany przez jednego z kontrolerów biletów. Miał być szarpany i duszony przez kontrolera. Napisał krótką relację tej sytuacji, którą przedstawiliśmy TUTAJ.

Jak się okazuje, cała sytuacja wyglądała inaczej niż to przedstawił „poszkodowany” pasażer. – „Mając na uwadze ustalenia wynikające z analizy zapisów monitoringu oraz wyjaśnień złożonych przez kontrolera, należy stwierdzić, iż bezspornym jest fakt korzystania z przejazdu pojazdem komunikacji miejskiej przez pasażera bez ważnego dokumentu przewozu oraz, że powinien poddać się on czynnościom kontrolnym, które rozpoczęły się po zatrzymaniu autobusu na przystanku Witosa Carrefour 01” – wyjaśnia Justyna Góźdź z ZTM w Lublinie.

Co zarejestrowały kamery monitoringu pojazdu?

„Na podstawie zgromadzonych materiałów wynika, że przyczyną zdarzenia była postawa pasażera, który pomimo braku ważnego biletu nie poddał się czynnościom kontrolnym, chcąc siłowo opuścić pojazd podczas wszczętej procedury kontroli biletów. Pasażer wypchnął kontrolera z pojazdu, co spowodowało jego upadek na chodnik. To zachowanie ukierunkowało dalszy przebieg kontroli oraz tzw. ujęcie pasażera już poza pojazdem. Mając na uwadze regulacje prawne odnośnie kontroli biletów oraz okoliczności zdarzenia poparte materiałem dowodowym, brak jest podstaw do uznania skargi za zasadną” – dodaje Justyna Góźdź.

Agresywny pasażer w tarapatach

„Kontroler złożył oświadczenie, iż w związku z zaistniałą sytuacją zgłosił na policję fakt zarówno naruszenia jego nietykalności cielesnej, jak również upublicznienia w internecie jego wizerunku bez jego wiedzy i zgody” – dodaje Góźdź.

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.