Ta nieprzyjemna sytuacja skłoni każdego do dokładnego sprawdzenia produktu przed zakupem. Mężczyzna z Lublina kupił w jednym z marketów sieci Kaufland karkówkę z niesmaczną niespodzianką.
Pan Kamil kupił w sobotę, 3 października, mięso z niespodzianką w środku w markecie Kaufland przy ul. Diamentowej w Lublinie. Znalazł w nim dokładnie to, co widać na zdjęciu. Mowa tutaj o karkówce, która tego dnia była w promocyjnej cenie 10,99 zł/kg (cena standardowa to 18,99 zł/kg).
„Witam, proszę o udostępnianie tego, żeby wszyscy widzieli i wiedzieli jakie mięso sprzedaje Kaufland na ul. Diamentowej w Lublinie. Wczoraj zakupiłem karczek wieprzowy po powrocie do domu i przekrojeniu go wyciekła z niego dziwna substancja o brzydkim zapachu” – opisuje Pan Kamil nadsyłając zdjęcie mięsa i paragonu.
Zdjęcie obrazuje ropień wewnątrz mięśnia karkowego. Ropień powstaje np. od silnego uderzenia lub od zastrzyku. U świń często robione są zastrzyki w okolicy właśnie karczku. Dlatego wieprzka po uboju bada się dokładnie. Jeśli mięso nie wykazuje żadnych zmian, to dopuszcza się je do sprzedaży.
W stokrotce te promocyjne mięsa to samo, a kurczak tragedia. Jakims kosztem muszą z ceny zejść.
Tam jest promocja od roku co tydzień.Więc jaka to promocja.nom stop promocje….widocznie to mieso jest jakies marne ze tak ciągle tanie.
W Świdniku dają mięsu „drugie życie” i sprzedają zamiast utylizować. Dopiero podczas gotowania uwalnia się cały smród.
Chciał w promocji to ma.Jak mięso może kosztować 11 zł skoro na skupie kosztuje prawie 10 zł. Sami chcemy kupować jak najtaniej.Podejrzewam ze obsługa Kaufland a nie wiedziała o tym ale w rzeźni to już chyba tak.
Brawo, dalej kupuj w niemieckim markecie taki szans. Czego się spodziwales po promocyjnej cenie? Wyrafinowanego mięsa pełnego wartości odżywczych? Nie znasz innych sklepów niż niemiecki Kaufland?
3 dni temu kupiłem w tym samym Kauflandzie szczupaka w promocji pakowanego. Jak tylko rozdarłem folie to smród na cały dom był…
Nie kupuje miesa w marketach, nie raz sie przejechalam :/ uwielbiam za to sklepy miesne, w lublinie np. u cioczka, a jak wybieramy sie do naleczowa to przy biedronce w bochotnicy jest sklep firmowy malej masarni gulowskiego jak sie wchodzi można oszalec od zapachow. Jest drożej,promocji raczej nie ma, ale nigdy sie nie zawiedlismy.
To jest wszystko kosztem cierpienia istot żywych
I tak nic nie zrobicie mandat 100 zł i tyle z uśmiechem na twarzy
Majonez był w środku a gość narzeka
Ale to nie wina żadnego sklepu, to wina tego że brak małych rolników u których świnka rosła ok. 8 miesięcy, a teraz najlepiej sprowadzić z zagranicy . A później żal, że takie mięso leży w sklepie jak chów takiej swinki trwa
ok 4 – 5miesięcy, czyli coś za coś
Mięso to mięso, nie wybrzydzajcie. Karczek wam śmierdzi? Lepsze numery odchodzą. A już szczególnie w mielonkach i kiełbasach, nic nie widać i nikt nie narzeka co zjadł. Czosnek i pieprz robi robotę. A sproszkowane sierść i pióra w pieczywie w marketach? E-920! Na tym rynku nic się nie może zmarnować.
Gdzie jest sanepid?trzeba zamknąć ten sklep.
Smacznego. Takie mięso lub podobne sprzedawane są we wszystkich supermarketach. Na dodatek nie wiadomo skąd pochodzi
Było jeść szczaw
Zjadł bym
Kaufland jest litewski
Ludzie. Po pierwsze jeśli coś jest w środku to tego nie widać. Po drugie przerobilem bardzo dużo mięsa w tym karkówki i nawet w tych o wiele droższych było to samo. Nie wmawiajcie że mięso z marketu ma coś takiego. Uwierzcie mi że mięso dużo droższe ma to samo. Przerobilem ten temat już nie raz. I teraz zastanówmy się wszyscy co jemy.
Nie wiem co ten gościom sobie obiecywał skoro było przecenione i jeszcze w markecie to każdy normalny by się zorientował że mięso nie jest pierwszego gatunku,ale cóż tylko życzyć smacznego i dalszych udanych zakupów za pół ceny.fujjj.?
Wrzód pracowałem w rzeźni i to jest normalne zjawisko w każdym mięsie może się znaleźć schab szynka łopatka
Pracowałem kilka lat za granicą w zakładach mięsnych. Jak była akcja na karkówkę to przynajmniej 1 na 10 miała taki ropień w środku. Czasem nawet większe od tego na zdjęciu. Jak maszyna kroiła mięso to nie raz taki syf wypływał??. Jak kupujecie mięso w takich marketach (w szczególności karkówkę) to polecam je dokładnie sprawdzić przed spożyciem. Tym bardziej jak jest w promocji.
Ktoś napisał że na rzeźni o tym wiedzieli…no jak zauważysz co jest w środku???druga sprawa mięso w skupię nie kosztuje 11zl ale gdzieś w granicach 5 zł….a cena promocyjna to mięso Holandia,Belgia….to był przypadek nic więcej.szukac mięsa polskiego i będzie ok.
Ludzie to majonez jest….porazka ten reportaż.
Było go wycisnac
Do KRAK :
Sanepid zajmuje się koronami i nie ma czasu na prawdziwe zajęcia jakimi się zajmował do tej pory.
Cieszmy się i z tego. Przecież Niemcy niedługo mają nas zagłodzić.
Każdy niestety prosiaczek może mieć taki ropień. I nie jest to wina sklepu.