Najnowsze ogłoszenia (spoty)
W środę pracownicy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie otrzymali wiadomość o podłożonej bombie w sali wykładowe. Ewakuowano pracowników i studentów.
W środę około godz. 11 na skrzynkę mailową rzecznika prasowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II w Lublinie przyszedł mail, którego autor poinformował o podłożonej bombie na sali wykładowej i która ma wybuchnąć o godz. 12.00.
O tym fakcie zostały poinformowane służby ratunkowe. Rektor uczelni zarządził ewakuację wszystkich budynków uczeni na terenie Lublina i zwolnieniu pracowników i studentów do domu.
„Kochani, to bardzo nie fajna informacja, ale znowu mamy groźbę bombową. Rektor KUL ks. prof. Antoni Dębiński w dniu 30 stycznia 2019 r. zarządza niezwłoczną ewakuację pracowników i studentów wszystkich budynków dydaktycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II” – czytamy w oświadczeniu uczelni.
Ewakuacja dotyczy następujących budynków: Gmach główny (bez stołówki) Centrum Transferu Wiedzy Kolegium Jana Pawła II Kolegium Norwidianum Wydział Matematyki Informatyki i Architektury Krajobrazu Biotechnologia budynki na Majdanku nr 2 i 3 Collegium Iuridicum. Ewakuacja nie dotyczy domów akademickich i budynków mieszkalnych KUL.
Na miejscu są zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego i policja. Trwa przeszukiwanie wszystkich budynków uczelni.
Przypomnijmy, że podobnego zdarzenia w budynkach należących do Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego doszło dwa tygodnie temu. O tym pisaliśmy tutaj – Wielka ewakuacja we wszystkich budynkach KUL-u. Powodem informacja o bombie
Wasze zdjęcia
Wkrótce szczegóły.
To ja mam jedno pytanie , czy naszej kochanej policji tak trudno jest namierzyc tego kto juz poraz kolejny wysyla informacje o niby bombie? i ma z tego zapewne niezly ubaw ze wiele osob musi byc ewakuowanych a na miejsce przyjedza zawsze policja i straz pozarna
My dziś pisaliśmy egzamin i co dalej? przełożą nam go a niektórzy studenci pracują biorą specjalnie wolne by zaliczyć egzamin a później się człowieku martw.
Identyczna sytuacja tydzień temu w Siedlcach. Ten sam dzień, ta sama godzina.
Dodaj opinię