Wyroki dożywotniego pozbawienia wolności usłyszeli dwaj mieszkańcy Lublina, który pod koniec 2016 roku brutalnie zamordowali dwójkę bezdomnych.
Do tragedii doszło pod koniec 2016 roku. Jakub K., Marcin S. i Henryk S. biesiadowali razem w pustostanie w dzielnicy Choiny w Lublinie. Podczas alkoholowej libacji mężczyźni skatowali na śmierć dwójkę bezdomnych – 47-letniego mężczyznę i 65-letnią kobietę.
Ich ciała znaleziono w dwóch różnych pustostanach na terenie Lublina. Mężczyznę w budynku na osiedlu Choiny, a kobietę w pustostanie u zbiegu al. Spółdzielczości Pracy i ul. Związkowej. Sprawą zajęli się kryminalni lubelskiej policji.
Sprawcy, którzy trafili do aresztu kilku dni po morderstwie, od początku nie przyznawali się do winy. Twierdzili, że w ogóle nie pamiętają zajścia, bo tego dnia byli kompletnie pijani. Wersja z alkoholem się zgadzała, lecz z ustaleń śledczych okazuje się, że spożywali go z osobami bezdomnymi.
W pewnym momencie między mężczyznami, a osobami bezdomnymi miało dojść do kłótni, po czym rzucili się na swoje ofiary. Wyrok usłyszał także 50-letni Henryk S., który pomagał zacierać ślady zbrodni. Mężczyzna został skazany na 8 miesięcy więzienia.
W poniedziałek Jakub K. i Marcin S. usłyszeli w Sądzie Okręgowym w Lublinie wyroki dożywotniego pozbawienia wolności. O warunkowe zwolnienie będą mogli się ubiegać najwcześniej po upływie 25 lat.
Czyli Henryk się spucowal.