Lublin. Gapowicz-rekordzista ma do zapłaty prawie 60 tys. zł. Złapano go 274 razy

IMG 20161024 165033 e1479735393891
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Dominik Wąsik

Gapowicz-rekordzista z Lublina ma na koncie 274 przejazdy bez biletu i mandaty na łączną kwotę prawie 60 tysięcy złotych. W pierwszym półroczu 2020 r. kontrolerzy wystawili ponad 5 tys. mandatów.

Ze statystyk Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie wynika, że spadek liczby pasażerów oraz zmniejszenie potencjału przewozowego od początku epidemii koronawirusa w Polsce miało znaczny wpływ na liczbę kontroli biletów oraz wezwań wystawionych w lubelskiej komunikacji miejskiej.

„Liczba wystawionych wezwań w pierwszym półroczu 2020 roku wyniosła 5270 sztuk. Kwota należności z tytułu wystawionych wezwań to 757 962,49 złotych” – mówi Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.

Na gapowiczów złapanych przez kontrolerów nakładane są kary w postaci opłaty dodatkowej za jazdę bez biletu. Ta wynosi 50-krotność ceny najtańszego biletu normalnego, czyli 160 złotych. Gdy gapowicz zdecyduje się na uregulowanie należności od razu u kontrolera zapłaci 96 zł, czyli o 40 procent mniej, a gdy uiści ją w ciągu 7 dni wyniesie ona 30 procent mniej czyli 112 zł.

W przypadku uiszczenia opłaty bezpośrednio u kontrolera (gotówką lub bezgotówkowo np. kartą płatniczą) pasażer otrzymuje bonifikatę z tego tytułu w wysokości 40 proc. wartości mandatu. Upust 30 proc. otrzyma gdy opłata zostanie wniesiona terminie 7 dni od momentu otrzymania wezwania. Po tym terminie pasażer zobowiązany jest zapłacić pełną kwotę. Termin płatności mandatu wynosi 14 dni.

„W przypadku gdy pasażer nie uiści opłaty w wyznaczonym terminie, pierwszym etapem jest wezwanie przedsądowe. Brak czynności skutkuje pozwem sądowym oraz wydaniem nakazu. Po tym nadawana jest klauzula wykonalności na nakaz, która stanowi podstawę złożenia wniosku do komornika” – tłumaczy Fisz. Skuteczność windykacji należności nie odbiega od „średniej krajowej” i oscyluje w granicy 30 proc.

Jazda na gapę – rekordzista dostał 274 mandaty

Pasażer na gapę musiał jeździć systematycznie, ponieważ dostał 274 mandaty i żadnego jeszcze nie zapłacił. Gapowicz to od dziwo nie uczeń, student czy młody człowiek. To 49-latek, który nie pracuje i od 14 lat nie ma stałego miejsca zameldowania. Z tego tytułu jest winny ZTM-owi 59 537,63 złotych.

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. I nikt mu nic nie zrobi, komornik nie ma niczego do zabrania, bo ten nic nie ma, na wypłatę nie wejdzie, bo oficjalnie bezrobotny