Biomed Lublin otrzymał pierwszą partię osocza ozdrowieńców. Teraz rozpoczną się badania, od których zależy, czy w Polsce powstanie pierwszy na świecie lek na koronawirusa.
We wtorek do zakładu produkcyjnego Biomed Lublin dotarła pierwsza partia osocza do produkcji leku na COVID-19. Biomed podpisał umowy z dziewięcioma regionalnymi centrami krwiodawstwa na dostawę osocza ozdrowieńców koronawirusa.
By rozpocząć badania i produkcję leku potrzeba 150 litrów. Na chwilę obecną do zakładu trafiło blisko 10 litrów osocza od 23 dawców z Radomia. Biomed taką ilość ma nadzieję zebrać w ciągu nadchodzących dwóch–trzech tygodni. Jeśli się to uda, produkcja ruszy w połowie sierpnia. W efekcie powstanie podawany domięśniowo lek w ampułkach.
„Prosimy o pilne oddawanie osocza. To bezpośrednio podawane od dawców już dzisiaj ratuje życie, ale dzięki odpowiedniemu zastosowaniu może uratować jeszcze więcej. Mamy niepowtarzalną szansę jako pierwsi na świecie stworzyć lek, polski lek na COVID-19, który będzie skuteczny” – apeluje senator Grzegorz Czelej, jeden z pomysłodawców leku.
Zgodnie z harmonogramem produkcja zajmie około półtora miesiąca. Kolejnym krokiem jest zbadanie leku przez Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Następnie przeprowadzone zostaną badania kliniczne w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie, w Klinice Chorób Zakaźnych, która jest w tym projekcie instytucją wiodącą.
Dodaj swój komentarz