Lubelskie straciło blisko pół miliarda złotych dotacji na drogi w regionie. Kosztowny błąd urzędników marszałka

Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego
Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego | fot. Łukasz Frączek, UMWL

Województwo lubelskie starało się o unijne środki na inwestycje drogowe w regionie. Nie dostanie ani złotówki. Wszystkie cztery projekty Urzędu Marszałkowskiego zostały ocenione negatywnie.

Bez milionów na nowe drogi w województwie lubelskim

Polska Wschodnia to unijny program dla sześciu województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. W puli na lata 2021-2027 jest 12 miliardów 428 milionów złotych. Z programu dofinansowywane są projekty nastawione na biznes, rozwój niskoemisyjnej mobilności miejskiej, czy zwiększenie dostępności kolejowej i drogowej.

Marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski w wyścigu po pieniądze, którymi dysponuje Polska Agencje Rozwoju Przedsiębiorczości, starał się o środki na inwestycje na drogach wojewódzkich o numerach 844 (Mircze – Witków), 829 (Kijany – Spiczyn), 820 (Sosnowica – Ludwin) i 833 (Godów – Urzędów).

„Największy skandal w historii samorządu województwa lubelskiego”

„Otrzymałem odpowiedź z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, z której jasno wynika, że trzy wnioski przygotowane przez marszałka Stawiarskiego oraz jego podwładnych posiadały szereg podstawowych błędów formalnych, które wykluczyły te wnioski z dofinansowania” – mówi Sławomir Sosnowski, radny Sejmiku Województwa Lubelskiego z PSL, były marszałek województwa.

W sumie województwo lubelskie złożyło tylko jeden wniosek, który spełnił kryteria, ale on również nie otrzymał wymaganej punktacji. W uzyskaniu blisko 500 mln zł dotacji nie pomogły również wyjaśnienia i uzupełnienia, które marszałek wysłał do PARP.

„Były one na tak niskim poziomie, że wnioski oceniono negatywnie. Już na tym etapie widać, że Pan Stawiarski nie potraktował sprawy poważnie i doprowadził do utraty pół miliarda złotych dla naszego regionu” – mówił Sosnowski.

Głos w sprawie zabrał również wicewojewoda lubelski Andrzej Maj.

„W moje ocenie osoby odpowiedzialne za taką niekompetencje powinny ponieść odpowiedzialność. Regionu, który miał nadrabiać zaległości, nie stać na taki brak kompetencji. To kosztowało mieszkańców województwa blisko pół miliarda złotych, a mowa tu o dofinansowaniu z Unii Europejskiej” – zaznaczył Maj. 

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.