Na Placu Litewskim stanęła Ławka Niepodległości, która ma uczcić setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Miało być patriotycznie i elegancko, a wyszło ani ładnie, ani funkcjonalnie.
Ławki Niepodległości to wspólny projekt Ministerstwa Obrony Narodowej i samorządów. Każdy siedzący na takiej ławce może odsłuchać fragmentu pieśni reprezentacyjnej Wojska Polskiego, czyli Marszu I Brygady, fragmentu depeszy Józefa Piłsudskiego notyfikującej powstanie niepodległego państwa polskiego z 16 listopada 1918 roku oraz treści nagrań odnoszących się do szlaków historycznych, czyli tekstu „Szlak Legionowy” i lokalnych tradycji oręża polskiego, związanego z odzyskaniem przez Polskę niepodległości.
Ławka Niepodległości to jedna z form upamiętnienia setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Ma też uczcić pamięć polskich patriotów, dowódców i żołnierzy. W każdej ławce znajdziemy porty USB do ładowania urządzeń mobilnych oraz hot-spot WiFi. Ławka jest podświetlana systemem LED.
W Lublinie Ławka Niepodległości stanęła na Placu Litewskim. Lokalizacja nie jest przypadkowa. – „O lokalizacji Ławki Niepodległości zadecydowały względy historyczne. Została ustawiona naprzeciwko Pałacu Lubomirskich, w którym obradował Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej Ignacego Daszyńskiego. Lokalizacja Ławki została uzgodniona z Miejskim Konserwatorem Zabytków” – wyjaśnia Katarzyna Duma z lubelskiego ratusza.
Koszt związany z wykonaniem i montażem Ławki Niepodległości wyniósł… blisko 88 tys. złotych, z czego 30 tys. zł to dotacja od Ministerstwa Obrony Narodowej. W skład tej kwoty wchodzi:
+ projekt budowlano-wykonawczy na montaż ławki wraz z pełnieniem nadzorów autorskich – ok. 10 tys. zł
+ wykonanie przyłączy energetycznych i teletechnicznych (światłowód) – ok. 47 tys. zł,
+ ławka z wyposażeniem – 30 tys. zł.
Instalacja niekoniecznie spodobała się mieszkańcom. Nie dość, że koszt ogromny, to i funkcjonalność „zerowa”. – „Ani to wygodne, ani piękne. Za takie pieniądze spodziewałabym się czegoś lepszego” – mówi nam Pani Anna, mieszkanka Lublina.
Wielu internautów porównuje projekt ławki do odwróconej lodówki, szuflady w prosektorium do przechowywania zwłok albo metalowej trumny, na której leży laptop.
Jak oceniacie projekt Ławki Niepodległości? Czekamy na Wasze komentarze poniżej artykułu!
jprdl…. prawie 100k za gówno ;/ Oczywiscie z pełnym szacunkiem co do inicjatywy ale 88tys. ? Doją jak mogą ;/ Wolałbym żeby wydali te pieniadze na jakąs renowacje buddynku czy cokolwiek a nie zbędną betonową ławke ;/ mało betonu na litewskim ?
Fajnie podoba mi się. Chętnie przy okazji siądę i wypije piwo słuchając sobie piosenki zawsze to lepiej niż pod zajaczkiem stać .
ale badziew !
My myśleliśmy, że to karton po lodówce. Dobrze wiedzieć, co to jest, bo nie wygląda.
Wystarczyłoby tablicę upamiętniającą na gmachu Pałacu. Na pewno koszt byłby niższy, a funkcjonalność podobna. Może na wiosnę usiądę i będę słuchał świergotu ptaków (znaczy gruchania gołębi) przez dwie- trzy minuty.
Byłem przeciwnikiem Masztu Niepodległości, ale w tym momencie uważam Masz za lepsze posunięcie.
Pozdrawiam!