To już prawdziwa plaga zdarzeń związanych z próbą zabicia psów na Felinie. W pobliżu szkoły podstawowej nr 52 ktoś po raz kolejny porozrzucał kiełbasę nafaszerowaną trutką na szczury.
„Wczoraj na osiedlu Felin (koniec ulicy Zygmunta Augusta) mój pies zjadł kiełbasę z trucizną, ledwo udało się go uratować. Pierwsze objawy przypominają padaczkę, pies się trzęsie, przewraca oczami. Trucizna zaatakowała wątrobę. W przypadku takiego zachowania Waszych pupili trzeba jak najszybciej jechać do weterynarza!” – alarmuje czytelnik Adrian.
To już kolejny przypadek próby zabicia czworonogów w tej okolicy. Pod koniec października pisaliśmy o takim samym sposobie porozrzucania kiełbasy z trutką na szczury w okolicy szkoły podstawowej nr 52 na Felinie. W tym przypadku nie udało się uratować pieska.
Działanie, zmierzające do okaleczenia zwierząt podlega karze. Apelujemy o szczególną uwagę przy wyprowadzaniu naszych pupili na spacer. Niestety nikt nie jest w stanie przewidzieć, gdzie następnym razem nasze psy natkną się na śmiertelną pułapkę.
A ja uważam że nie chodzi o psy. Podejrzewam źle info. Wydaje mi się bardziej że chodzi o lisy. Tego jest tam pełno praktycznie nie boją się ludzi. Po nocy to tego tyle łazi po osiedlu że szok.