Złodziej tak wyliczał wartość kradzionych produktów, by była niższa niż 500 zł. Powyżej tej kwoty odpowiada się za przestępstwo, a nie za wykroczenie. Tym razem się pomylił i grozi mu do 5 lat więzienia.
Do nietypowej kradzieży doszło w środę na terenie jednego z hipermarketów w Ostrowcu Świętokrzyskim (woj. świętokrzyskie). Policjanci zostali poinformowani przez pracownika ochrony, że ujął on sprawcę kradzieży różnych artykułów. Mężczyzna zapakował do torby artykuły i nie płacąc należności za towar, zamierzał opuścić sklep.
W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że przekazany im przez ochronę 46-latek dopuścił się kradzieży różnego rodzaju artykułów. Mężczyzna działał w sposób wyrachowany, chodząc po sklepie, za pomocą kalkulatora „skrupulatnie” podliczał wartość towaru, który zamierzał ukraść tak aby nie przekroczyła ona 500 złotych, co kwalifikowane byłoby jako wykroczenie.
Jak się jednak okazało 46-latek pomylił się w swoich rachunkach. Po ujęciu go przez ochronę i podliczeniu skradzionych przez mężczyznę rzeczy okazało się, że ich wartość wyniosła nieco ponad 506 i przekroczyła tak istotną dla niego 46-latka granicę.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Policyjne kalkulacje wskazują, że 46-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz