Dziś rząd poinformował o pracach nad pakietem ratowania polskiej gospodarki. Tak zwana „tarcza antykryzysowa” ma uratować polskie firmy i pracowników.
Projekt nosi nazwę „Gospodarcza i społeczna tarcza antykryzysowa dla bezpieczeństwa przedsiębiorców i pracowników w związku z pandemią wirusa SARS- Cov – 2” i ma pięć filarów. Szacunkowa wartość całego pakietu pomocowego – tzw. tarczy antykryzysowej – to 212 mld zł. Pakiet ma się opierać na pięciu filarach:
1. Filar obrony pracowników przed utratą miejsc pracy
Filar pierwszy dotyczy bezpieczeństwa pracowników. Jego wartość to 30 mld zł, w tym 23,8 mld zł stanowią wydatki, a 6,2 mld zł – środki płynnościowe. Dla przedsiębiorców, którzy spełnią kryteria ze spadkiem obrotów – państwo będzie mogło pokrywać 40 proc. wynagrodzenia (do wysokości średniej krajowej), drugie 40 proc. – pracodawca.
2. Filar dla przedsiębiorców
Drugi filar skupia się na finansowaniu przedsiębiorstw. Jego wartość to 73,2 mld zł, w tym 4,9 mld zł na wydatki i 68,3 mld zł na środki płynnościowe. Gwarancje kredytowe, mikropożyczki, zapewnienie płynności, leasing operacyjny z instytucji, takich jak Polski Fundusz Rozwoju, Bank Gospodarstwa Krajowego i Agencja Rozwoju Przemysłu.
3. Filar wsparcia dla służby zdrowia
Trzeci filar obejmuje ochronę zdrowia. Jego wartość to 7,5 mld zł i obejmuje m.in. finansowanie działań związanych z walką z SARS-CoV-2, dofinansowanie infrastruktury służby zdrowia oraz dodatkowe finansowanie cyfryzacji systemu opieki zdrowotnej. Pieniądze mają zostać przeznaczone na sprzęt medyczny, infrastrukturę i modernizację szpitali.
4. Zapewnienie bezpieczeństwa systemu finansowego
Czwartym filarem jest wzmocnienie systemu finansowego. Pakiet płynnościowy ma zapewnić ochronę dla depozytów, lokat, wpłat i wypłat. Rząd kwotę 70,3 mld zł przeznaczy na pakiet regulacyjny KNF i MF oraz pakiet płynnościowy NBP.
5. Filar inwestycji publicznych
Ostatni, piąty filar dotyczy inwestycji publicznych. Jego wartość to 30 mld zł. Obejmuje on utworzenie Funduszu Inwestycji Publicznych, infrastrukturę, modernizację szkół i szpitali, transformację energetyczną, cyfryzację, biotechnologię i farmację oraz inne działania antykryzysowe.
A co z ZUSem dla samozatrudnionych? Jeśli rząd nie wprowadzi umożenia składki za przynajmniej jeden miesiąc to jednoosobowe firmy będą miały ogromne problemy z płynnością finansową. Ta pomoc proponowana jest dobra ale dla większych firm a nie dla malutkich. Fryzjerzy, kosmetyczki, wszelakie usługi jednoosobowe które obecnie nie mogą pracować, popadają jak muchy.