W Polsce potwierdzony został pierwszy przypadek koronawirusa SARS-CoV-2 z Chin. Kobieta znajduje się w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi.
Koronawirus w Polsce u 25 letniej kobiety
Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce – 25-letnia kobieta przyleciała samolotem z Tajlandii na warszawskie lotnisko, potem pociągiem pojechała do Łodzi. Kobieta poczuła się źle – miała podwyższoną temperaturę i ogólnie złe samopoczucie, od razu zajęły się nią służby medyczne.
Pierwsze testy wskazały, że mieszkanka Łodzi została zarażona koronawirusem SARS-CoV-2. Lekarze czekają jeszcze na wyniki badania diagnostycznego, które ostatecznie potwierdzi obecność wirusa.
Kobieta została poddana profilaktycznej procedurze związanej z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującym chorobę o nazwie COVID-19. Objawy choroby podobne są do tych grypowych – bóle mięśni, gorączka, przemęczenie, kaszel, duszności. Jest to pierwszy przypadek podejrzenia koronawirusa w Łodzi.
Obecnie kobieta znajduje się Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. dr. Wł. Biegańskiego w Łodzi, gdzie została przebadana. Jak wynika z doniesień, pacjentka sama zgłosiła złe samopoczucie po powrocie z Tajlandii. Jest objęta kwarantanną z zapewnieniem warunków izolacji oddechowej i ścisłego reżimu sanitarnego, cały personel mogący mieć bezpośrednią styczność z pacjentem został zabezpieczony środkami ochrony indywidualnej jednorazowego użycia.
Zakażenie koronawirusem z Wuhan może przebiegać bezobjawowo
Ważną informacja jest fakt, że zakażenie koronawirusem może przebiegać bezobjawowo – zazwyczaj jednak, pierwsze objawy choroby są widoczne w ciągu 3 dni od zarażenia. Do niedawna uważano, że okres inkubacji wirusa może trwać do 14 dni – w tym okresie zakażony może nie wykazywać żadnych objawów charakterystycznych dla koronawirusa. Najnowsze dane wskazują, że okres inkubacji czyli wylegania nowego koronawirusa może trwać nawet ponad 24 dni – informacja ta oznacza, że powinno się wydłużyć wszystkie okresy kwarantanny u pacjentów podejrzanych zakażeniem a sytuacja jest wciąż rozwojowa.
Koronawirus z Chin w Polsce – Minister Zdrowia: ”Jesteśmy gotowi na koronawirusa”
Jak zapewnia Minister Zdrowia Łukasz Szumowski Polska jest gotowa na okoliczność wystąpienia nowego koronawirusa z Chin w Polsce. Sytuacja ta, to wielki sprawdzian dla Ministerstwa Zdrowia i liczmy na to, że wyjdzie z niego obronną ręką. Każda osoba z podejrzeniem zakażenia koronawirusem zostaje poddana kwarantannie, a służby mające z nią styczność zostają zabezpieczone – tak samo jak ma to obecnie miejsce w Szpitalu w Łodzi.
Każdy z nas również powinien zachować ostrożność i przestrzegać zaleceń, które można znaleźć na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wśród najważniejszych wytycznych warto wymienić konieczność utrzymywania bezpiecznego odstępu (ok. metr) od innych, szczególnie kichających i kaszlących osób – ponieważ koronawirus przenosi się droga kropelkową. Kolejną ważną sprawą jest konieczność częstego mycia rąk – wirus jest bardzo wrażliwy na mydło oraz inne środki czystości takie jak żele dezynfekujące.
Idealne okoliczności dla rozprzestrzeniania się nowego koronawirusa
W dobie połączeń lotniczych, codziennie miliony pasażerów przemieszczają się z jednego kontynentu na drugi – stwarza to okoliczności, w których każde ognisko nowego wirusa bardzo szybko staje się problemem ze względu na jego łatwość rozprzestrzeniania. To właśnie połączenia lotnicze oraz duża gęstość zaludnienia w Hubei, czyli regionie, z którego pochodzi koronawirus, a którego obecnie zamknięte, prawie 8-milionowe miasto Wuhan jest stolicą stworzyły idealne okoliczności dla rozpowszechniania się nowego koronawirusa.
Lotniska na całym świecie przygotowują się na ewentualność wystąpienia koronawirusa z Chin. Obecnie w Europie stwierdzono w sumie kilkadziesiąt przypadków zakażenia koronawirusem COVID-19 – w tym dwa śmiertelne, we Francji i Włoszech. Kluczową kwestią jest obecnie zachowanie ostrożności, stosowanie się do zaleceń GIS’u oraz nie uleganie panice związanej z pierwszym przypadkiem wystąpienia koronawirusa w Polsce.
Przyleciała na Okęcie, wsiadła do pociągu – ale służby mają na wszystko oko. Czyli potencjalnie ok. 160 osób w samolocie, ktoś w taksówce, kilka w pociągu potencjalnie miało kontakt ale wszystko jest OK, nie ma paniki.
Nie ma objawów, nie ma paniki xD zobaczymy za miesiąc …
Najgorsze jest to że choroba się nie objawa od razu. Wtedy odpowiednie służby mogłyby interweniować a tak nie wiadomo czy zaraża czy nie. Chyba że każda osoba która przyleci, przyjedzie nie zostaje z automatu kilku dniowej kwarantannie. To by było najlepsze rozwiązanie.
Znaczy zostaje poddana kwarantannie.
Kto pisze te artykuły, SARS to zupełnie inny wirus. Ten którego powszechnie nazywamy koronawirusem ma nazwę COVID-19. Gdyby potwierdzili w Polsce SARS mielibyśmy inna bardziej śmiertelna epidemie…