Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 66-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna podczas kwarantanny domowej postanowił udać się na zakupy.
W czwartek policjanci z IV komisariatu podczas sprawdzania osób objętych kwarantanną natrafili na przypadek niestosowania się do decyzji o przymusowej izolacji. Podczas kontroli małżeństwa z jednej z lubelskich dzielnic okazało się, że jeden z małżonków w tym czasie wyszedł na zakupy.
Obecna w mieszkaniu kobieta, poinformowała policjantów, że mąż na chwilę wyszedł do innego pomieszczenia. Podczas oczekiwania mundurowi zauważyli, mężczyznę który wchodził z ulicy do budynku, a następnie pokazał się im w oknie.
Jak się okazało 66-latek bezprawnie opuścił miejsce przymusowej kwarantanny. Mężczyźnie za z złamanie zasad może grozić kara do 5 000 złotych.
Przypomnijmy, że w piątek rząd podwyższył kary za niestosowanie się do zasad kwarantanny z 5 tysięcy do 30 tysięcy złotych.
Jak może grozić ? Kara powinna być bezwzględna ! Naraził życie ludzi
Kara powinna być obligatoryjna. Nie może grozić, tylko z miejsca dostaje karę.
Na każdym płocie przy domu wielki napis KWARANTANNA, na każdych drzwiach wielka naklejka KWARANTANNA,, sąsiedzi lepiej przypilnują niż policja w obawie o swoje życie i zdrowie
Do takich wy-ebów umysłowych to powinni strzelać od razu a nie kary dawać.
Jedna idiotka ze syrzyzowa przyjechala z wloch i dziennie po 5 razy latała do pobliskiego sklepu. Zero oleju w głowie
Moze służby by poinformowały gdzie ten ktos był ma zakupach a nie tylko informacja ze był. Wtedy ludzie co rownież tam byli mieli by świadomość, że mogli zostać zarażeni COVID19.
Przecież od piątku miało być 30 000 kary?